Gry jako nie-sztuka: David Jaffe znów pozdrawia dziennikarzy

David Jaffe - enfant terrible game designerów i wygadany twórca God of War co jakiś czas staje się bohaterem skandalu. Jakiś czas temu w odpowiedzi na zgryźliwie napisany news o przesunięciu premiery swojej gry, zbluzgał jeden z portali z góry na dół na swoim blogu, kiedy indziej oburzony przebiegiem dyskusji o zyskach z handlu używanymi grami, w dramatycznym geście skasował swoje konto na Twitterze. Z tego ostatniego posunięcia szybko się jednak wycofał, bo dzielenie się przemyśleniami ze światem to jego hobby. W przeciwieństwie do wielu celebrytów, Jaffe współtworzy kultowe tytuły, więc ma prawo do własnego zdania.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Tym razem na jego blogu pojawił się wpis dotyczący powracającego motywu Gier Jako Sztuki™, ewentualnie "dorastania" gier. Możemy namnożyć przykłady bliżej lub dalej związanych z branżą osobistości, które postulują sięgnięcie po dojrzalszą tematykę i realizm, odejście od hollywoodzkiego portretowania stereotypów oraz bardziej intelektualną grywalność jako warunki uznania gier za 'prawdziwą sztukę'.

Najłatwiej zarzucić deweloperom, że w osiągnięciu tego "szczytnego" celu przeszkadza im kapitalistyczne podejście do pracy, gdzie potencjalna sprzedaż rządzi twórczymi ambicjami. Takie zarzuty to dla Jaffe brak wyobraźni:

Nigdy nie przychodzi im do głowy, że być może wielu z nas - twórców gier - nie chce tego samego, co oni. Może niektórzy z nas lubią gry, które nie chcą być sztuką. Może niektórzy z nas wolą być Jerrym Bruckheimerem gier, niż Orsonem Wellsem naszej branży. Może część z nas chce przedstawiać kobiety w bardziej komiksowy sposób (ten sam, dodajmy, w jaki prezentuje się większość męskich bohaterów). Może niektórzy nie chcą napychać naszych gier politycznym i filozoficznym dyskursem

Najłatwiej przecież stwierdzić, że gry wciąż nie wyprodukowały takich wiekopomnych dzieł, jak tysiące lat literatury czy stulecie kina. Zamiast pustych zarzutów, David prosi o konkrety:

Jeśli chcecie naprawdę napisać coś świeżego i znaczącego w tym temacie, i skoro jesteście tak pewni, że gdyby deweloperzy trochę dorośli, mogliby tworzyć gry pokroju Obywatela Kane'a, napiszcie może artykuł wyjaśniający, o co dokładnie wam chodzi? Szczegółowo: jakie aspekty Obywatela Kane'a chcecie zobaczyć w wersji interaktywnej? Wyjaśnijcie psychologię, która motywuje gracza do pogoni za uczuciami w grze, kiedy mogą dostać to samo w innych formach przekazu. Zapytajmy sami siebie, czy dobry film wywołuje takie same emocje, jak dobra książka, czy tylko tak samo istotne? Czy konieczne jest porównywanie interaktywnego tytułu z odtwarzaniem idealnie przygotowywanego, liniowego przekazu? Jaffe przypomina, że łatwo uważać się za eksperta, niekoniecznie takim będąc:

Zamiast oskarżeń ("deweloperzy zatrzymali się w miejscu" (...) "deweloperzy nie rozumieją kobiet"), zamiast górnolotnych manifestów ("gry powinny coś znaczyć!" (..) "deweloperzy tak martwią się robieniem hitów, że stają na drodze gier do wielkości!"), zastanówcie się, czy to, o czym mówicie, jest w ogóle możliwe w tym medium. Poznajcie neurologię mechanizmy i psychologię interaktywności i sposoby w jakie można (i nie można!) łączyć grywalności z emocjami Na ten temat wyleje się jeszcze wiele słów, choć moim zdaniem dopiero czas, zmiana pokoleniowa i "oswojenie się" nie-graczy zacementują ostateczną zmianę w postrzeganiu gier. Zgadzam się jednak z Jaffe, że prominentni felietoniści, nawet pośród ambasadorów i promotorów branży, mają tendencję do wpadania w panikę i przepraszania za rozrywkową i umowną naturę większości gier. "Maus" nie reprezentuje przecież większościowego nurtu w komiksach, tak jak nie każdy film jest "Pianistą" i nie każda książka to "W Poszukiwaniu Straconego Czasu". Nie wymagajmy, żeby wszystkie gry aspirowały do bycia kolejnym Flower, czy The Graveyard. Większość nie miałaby ochoty w nie grać, a poza tym nie każdy ma ochotę je tworzyć.

Błażej Krakowiak

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne