Gracze chcą Patapona na PS3, a Sony (na razie tylko) słucha
Pata pata pata pon! Swego czasu te magiczne dźwięki plemiennych bębenków zawładnęły mną do tego stopnia, że właściwie nie rozstawałem się z pożyczonym od Kennera PSP. Jednak, jak wspomniałem w swojej recenzji części pierwszej, granie w Patapon w środkach komunikacji miejskiej właściwie mijało się z celem i jeśli miało się ochotę na coś więcej, niż kolejne polowanie, to jednak warto było poczekać aż dotrzemy do domu.
Dlatego nie zdziwiłem się zbytnio, gdy Joystiq poinformował, że Sony dostaje od graczy prośby o przeniesienie gry na PlayStation Network. Usługa ta wydaje się wręcz wymarzonym miejscem dla Pataponów. Czy coś z tego będzie? Ponoć Sony przysłuchuje się tym prośbom, ale widzę jeden problem. Patapony są jednym z poważniejszych argumentów za zakupem przenośnej konsoli Sony, a polityka firmy zdaje się w tym roku mocno stawiać na PSP. Dawanie graczom możliwości zabawy na PS3 mogłoby osłabić jej pozycję. Mimo to i tak będę trzymał kciuki za sympatycznych wojowników, oby tylko nie skończyło się na jakiejś mutacji, która miałaby wyłącznie wyciągnąć pieniądze z naszych kieszeni a z grywalnością i rozbudowaniem oryginału nie miała nic wspólnego.
PS Mimo, że oficjalnej zapowiedzi trzeciej części Patapon wciąż brak, to Chris Hinojosa-Miranda z SCEA przypuszcza, że jeszcze usłyszymy stukanie bębenków...