Gra na poranek: Score!

Gra na poranek: Score!

Gra na poranek: Score!
marcindmjqtx
25.02.2010 08:08, aktualizacja: 08.01.2016 13:57

Jako osoba, która robi się śpiąca około dziesiątej wieczorem, niewiele wiem o nocnym życiu barów, klubów i pubów. Całe szczęście, że są takie seriale jak Seks w wielkim mieście czy gry. Jak Score! właśnie. Dzięki nim mogę sobie wyobrażać, jakże barwne byłoby moje życie seksualne, gdybym nie miał dziewczyny i nie lubił się wysypiać.

Score! jest przygodówką. Tekstową przygodówką w której trzeba ręcznie wpisywać komendy. Tekstowe przygodówki jak wiadomo, to były poważne, hardkorowe gry, nie to co te casualowe point'n'kliki z drugiej połowy lat 90. Wtedy to były czasy. Człowiek miał wolność! Mógł napisać co chciał, wymyślić dowolny fortel w ramach określonych reguł językowych, zamiast męczyć się łączniem losowych przedmiotów i klikać bez umiaru po planszy jak jakiś głupek.

Pewnie dlatego nie byłem w stanie w nie grać. Okej, powód był inny: w połowie lat 90 nie znałem jeszcze za dobrze angielskiego, więc gra w tekstówki była mordęgą. Ale hej, mamy XXI wiek, tekstowe przygodówki od czasu do czasu wychylają głowy ze śmietniska historii i powracają jako małe flashowe produkcje. Jak Score! właśnie.

Główny bohater Score! wybrał się do podrzędnego baru aby zaliczyć. Parafrazując słowa barda, cokolwiek, co na drzewo nie ucieka (uuu-uu). A gracz musi mu pomóc. Metody oraz "ofiary" są tutaj dowolne. Blondynka? Azjatka? Brunet? Barman? Rudzielec? Ochroniarz? Spróbujcie swojego szczęścia. Zwłaszcza, że za niemalże wszystko są tu jakieś mini nagrody, czy też - osiągnięcia.

Score! nie jest długie i w całości rozgrywa się wyłącznie na tle tego jednego baru, ale właśnie przez to przykuwa uwagę swoją mnogością opcji. Możliwych "zakończeń" jest tu kilkanaście, a odkrycie wszystkich zabierze trochę czasu.

Spotkałem się z opiniami, że Score! jest seksistowskie wobec kobiet. Bo pozwala facetowi je upić, odurzyć a następnie wykorzystać, czy też naśmiewa się z grubej rudej babki, która jest łatwa. Jeśli nawet, to jaki obraz facetów maluje ta gra, skoro główny bohater to napalony, skretyniały desperat, który zrobi wszystko i cokolwiek, aby się z kimś przespać?

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)