Orton and The Princess to czystość formy: grafika jest prosta i czytelna, muzyka radosna, sterowanie to strzałki i podskok, a celem jest dotarcie do stojącej na końcu etapu księżniczki. "Mario would be proud" komentuje z offu Thomas H., autor gry.
To właśnie zamieszczone w grze złośliwe komentarze sprawiają, że gra jeszcze bardziej frustruje. Autor kpi sobie z gracza wiedząc, że tylko w ten sposób może go zmotywować do dalszego wysiłku, niczym sierżant na musztrze wrzeszczący na rekrutów. Przynajmniej w amerykańskich filmach.
Orton and The Princess nie jest długie, ale powinno dostarczyć odpowiednią dawkę poniedziałkowych frustracji. Ja dobrą platformówkę poznaję po tym, jak często zgrzytam zębami i nerwowo chichoczę. W skali od 1 do 5, Orton otrzymuje trzy R: ARRRGH.
Konrad Hildebrand