Fault Line to kolejna gra od lubianego studia Nitrome, która tym razem jest platformówką z łamigłówkowym zacięciem. Zasady są proste: na planszy umieszczone są specjalne punkty, które po połączeniu ich pociągnięciem myszki "składają" powierzchnię znajdującą się pomiędzy nimi niczym kartkę papieru. Była ściana? Siup złożone i już jej nie ma. Przepaść za długa aby ją przeskoczyć? Proste.
Problem w tym, że dokoła pełno jest morderczych laserów, pił, min i innych okropieństw. Na dodatek w pewnym momencie punktów "zagięcia" robi się na tyle dużo, że trzeba dojść do poprawnej kolejności złożenia. A i jeszcze czasami w grę wchodzi refleks.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale tego typu mechanika była już obecna w Super Paper Mario. A na pewno widziałem coś podobnego na zwiastunie Kirby's Epic Yarn. Ciekawe kiedy bardziej trójwymiarowe gry zaczną oferować tego rodzaju zabawy z przestrzenią.
Konrad Hildebrand