Zmiana wprowadzona przez najnowszą część - "Yakuza: Like a Dragon" - okazała się strzałem w dziesiątkę.
A pomyśleć, że wszystko zaczęło się od żartu na prima aprilis. W wyniku jego bardzo pozytywnego odbioru Sega postanowiła zaryzykować i wraz z siódmą częścią serii Yakuza zmienić jej gatunek. Z beat 'em upa gra stała się klasycznym japońskim RPG z turową walką.
Teraz zaś producent serii - Kazuki Husokawa i jej twórca - Toshihiro Nagoshi - w wywiadzie dla IGN-u potwierdzają, że zmiana nie była jednorazowa. Kolejne części głównej serii Yakuza - o której wiemy też już, że jej nowym bohaterem pozostanie znany z "Like a Dragon" Ichiban Kasuga - będą również japońskimi RPG. Nie znaczy to jednak, że twórcy całkowicie zapomną o klasycznym gameplayu poprzednich odsłon.
Seria Yakuza przemieniła się w turowe RPG. Z drugiej strony przez wszystkie te lata studio Ryu ga Gotoku zasoby i wiedzę na temat tego jak robić efektowne, pasjonujące gry akcji, którymi cieszyć się może każdy. Zdecydowaliśmy, że powinniśmy pozwolić żyć opartej na akcji rozgrywce poprzez "Lost Judgment".
Wygląda więc na to, że Yakuza będzie kontynuowana dalej jako dwie osobne linie. Główna, która od teraz jest jRPG i spin-offy, które zapoczątkował "Judgment", a kontynuować będzie "Lost Judgment".
Gra ta ukazać ma się 24 września tego roku na Xboksy i PlayStation.
