Twórcy Broforce nie próżnowali i dokoptowali do gry w nadziewanie (ha?) całkiem fajny i kwasowy story mode. Dla niektórych być może i nieśmieszny przez wzgląd na tematykę, innych zainteresuje historia miłosna Johna, pełna wzlotów i upadków, smiesznych i mniej śmiesznych sytuacji jakie przed Johnem stawia życie. I choć temat jest dość sami-wiecie-jaki, sama historia prowadzona przez panią narrator ala Stanley's Parable, może śmieszyć. Mnie śmieszy.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)