Gdzie inni nie mogą... Farming Simulator 17 dobił do miliona

Kto powiedział, że pudełka z grami się nie sprzedają?

Gdzie inni nie mogą... Farming Simulator 17 dobił do miliona
Maciej Kowalik

25.11.2016 12:04

Farming Simulator 17 potrzebował niecałego miesiąca, by dobić do miliona graczy. Pewnie, że mamy na uwadze budżet i cenę, ale jest to jakaś odmiana od wpisów dotyczących premier gier AAA, po których wydawcy muszą wydawać oświadczenia o tym, jak bardzo liczą na to, że rozczarowujący w momencie premiery tytuł w dłuższej perspektywie znajdzie tylu nabywców, by usprawiedliwić swoje powstanie.

Takie Activision co roku odliczało dni do ogłoszenia, że nowe Call of Duty zarobiło już miliard dolarów. Cóż - Infinite Warfare wyszło prawie dwa tygodnie temu, a podobnych peanów na jego cześć nie widać. Gra nie mogła być tania. Zatrudniono przecież Kita Haringtona do kilku scen przed kamerą. W akcję promocyjną wmieszano Lewisa Hamiltona czy Conora McGregora, których postacie w samej grze są absolutnie niezauważalne i pozbawione znaczenia. O pierwszym napisały serwisy zajmujące się motoryzacją, o drugim te poświęcone sportom walki. Chęć dotarcia do nowego targetu (używam tego brzydkiego słowa z rozmysłem) chyba się nie zwróciła. Rozczarowują też inne premiery - Watch Dogs 2, Titanfall 2 czy Dishonored 2 sprzedały się gorzej niż niż poprzednie części. Szok!

Obraz

W Polsce też jest świetnie. Dwa tygodnie temu cdp.pl, które jest dystrybutorem tego tytułu w naszym, pięknym kraju, chwaliło się powyższą infografiką, z której wynikało, że sprzedaż w Polsce przekroczyła 45 tysięcy sztuk. Dziś mogę Wam powiedzieć, że w międzyczasie przekroczyła 50 tysięcy. I nic dziwnego, skoro nawet Bartek w recenzji dał jej 4 gwiazdki.  Przypomnę też raport YouTube na temat specyficznych dla regionu rodzynek. U nas rządziła farma. Gracze kochają takie zabawy. Niegracze łatwo się w nie wkręcają i zostają graczami. Pisaliśmy o tym trzy lata temu w Raporcie.

Nie są piękne, nie mają wielkich kampanii reklamowych, ale wciągają. Pisząc, że wielcy wydawcy powinni coś z tego wyciągnąć byłbym naiwniakiem. Ale... jesienne hity pokazują, że zadyszka w branży jest prawdziwa.

Obraz

Może zamiast kupować celebrytów do wstawienia do gry, lepiej zatroszczyć się o to, by ona sama była lepsza. Nie wiem, ale 2017 będzie ciekawym rokiem.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.