GameStop widzi olbrzymi potencjał w Xboksie Scorpio
Czy kierownictwo amerykańskiej sieci sklepów ma podstawy, żeby wierzyć w sukces nowej konsoli Microsoftu?
Podczas konferencji z inwestorami sieci amerykańskich sieci z grami GameStop, jej prezes - Paul Raines - powiedział parę słów na temat spodziewanej w tym roku premiery nowego Xboksa. Wróży Projektowi Scorpio duży sukces.
Stwierdził. Niezależnie od tego, co faktycznie wiedzą kierownicy GameStopu, ich wiara w sukces nowej inicjatywy Microsoftu nie dziwi. Tak naprawdę bowiem jest ona jedną z niewielu rzeczy, które jeszcze im pozostały.
Jak wynika z podanych jednocześnie przez sieć wyników sprzedaży, przychody w stosunku rok do roku spadły o 8,1 proc. Spodziewano się zaś przynajmniej utrzymania ich poziomu bądź maksymalnego wzrostu o 3 proc. Podobnie zyski - spodziewano się od 407 do 423 milionów dolarów. Tymczasem ostateczny wynik ukształtował się na poziomie 353 milionów dolarów i okazał się niższy o 11 proc. niż rok wcześniej.
Xbox Scorpio, który według wszystkich znaków na niebie i ziemi ukazać ma się w tym roku, może znacząco przyczynić się do poprawy sytuacji sieci sklepów. Ale, jak twierdzi jej szefostwo, wiara w jego sukces nie jest jedynie zaklinaniem rzeczywistości.
Dodał dyrektor operacyjny firmy, Tony Bartel. Dość klasycznie więc odwołał się do wiedzy, którą ma, a którą nie może się podzielić. Powiedział również wprost, że spodziewana dobra sprzedaż nowego Xboksa ma przyczynić się do wzrostu zysków GameStopu w okresie świątecznym.
A my tymczasem wciąż czekamy na podanie przez Microsoft konkretnych informacji na temat tej platformy. Przede wszystkim interesująca wydaje się cena, która - jak już wiemy - ma nie być mała (a niemała cena to i większa marża - może stąd również wynika optymizm kierownictwa GameStopu?).
Wszyscy spodziewają się, że wszystkiego, co trzeba wiedzieć, dowiemy się podczas konferencji Microsoftu na targach E3 11 czerwca.
Dominik Gąska