Final Fantasy X 

Przygoda zaczyna się w swojskich realiach miasta niedalekiej przyszłości - chociaż niekoniecznie na Ziemi.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Final Fantasy X

Tutaj poznajemy Tidusa - młodego, uwielbianego przez tłumy blitzballistę (odmiana gry w piłkę), przystojniaka, syna sławnego ojca oraz głównego bohatera gry w jednej osobie. Zaraz potem młodzieniec zostanie rzucony, jak się wydaje, o tysiąc lat do przodu plus nieznaną liczbę kilometrów w bok - prosto w realia fantasy, z potworami, wojownikami i religią zmiksowaną z magią.

Warto wspomnieć, że grafika jest znakomita. W trakcie samej gry trzyma przyzwoity, wysoki poziom, natomiast sekwencje animowane w przerwach są olśniewające. Efektowne gry świateł, każda morska fala dokładnie wyrzeźbiona - FFX to kolejny tytuł, który zmusza mnie do stwierdzenia „czegoś takiego jeszcze nie widziałem”. Muzyka jest godnym uzupełnieniem obrazu.

Sama gra korzysta z dwóch sprawdzonych motywów: ratowanie świata przed zagładą oraz szukanie odpowiedzi na ogólne pytanie „o co w tym wszystkim chodzi”. Światu zagraża Sin (czyli Grzech) - z wyglądu krewniak „Obcego” i „Lewiatana”, najeźdźca z kosmosu lub przybysz z zaświatów; niszczy i zabija. Tidus rzecz jasna zostaje wplątany w walkę z tym paskudztwem; w wolnych chwilach gra w blitzball, nienawidzi swojego zaginionego ojca, próbuje rozgryźć naturę swojego skoku w czasie i skomplikowane relacje pomiędzy pozostałymi członkami drużyny.

„Final Fantasy X” jest bowiem typową RPG, zatem fundamentem gry jest chwacka drużyna. Podobnie jak umiejętności, poziomy i punkty doświadczenia oraz mniej lub bardziej magiczne gadżety. Niestety - cała ta biurokracja wydaje się bardziej przeszkadzać, niż zachęcać. Najgorsza jest walka, jakby żywcem przeniesiona z klasycznego, "papierowego" RPG - niemal słychać grzechot kostek i odrobinę znudzony głos Mistrza Gry. Teoretycznie potyczki powinny być urozmaiceniem - mnie niestety kojarzą się z przerwami na reklamy, w których co gorsza muszę brać czynny udział. A już całkiem dobijające i arcynudne są losowe starcia z niezbyt trudnymi przeciwnikami, dodane (o, święta naiwności!) dla rozproszenia monotonii niektórych fragmentów gry.

Moje zainteresowanie „Final Fantasy X” zmieniało się w trakcie gry. Najpierw zachwyciłem się znakomitą grafiką. Następnie pomyślałem, że w efektownej oprawie dostałem grę przeciętną, może nawet słabą. A potem ze zdziwieniem zauważyłem, że jakoś nie mogę się oderwać od konsoli - jeszcze tylko chwila... Przecież muszę poznać tajemnicę łączącą Wakkę, Lulu i Chappu, muszę dowiedzieć się, jak i dlaczego przemieściłem się taki kawał w czasie i przestrzeni... i, oczywiście, muszę - nawet lekko oszukując - wygrać ten mecz blitzballa.

Ostateczny werdykt - dwa jeden na korzyść „Final Fantasy X”. Grafika strzeliła efektownego gola w pierwszej minucie, mechanika gry wyrównała wynik niechlubnym samobójem, zwycięską bramkę dla swojej drużyny zdobył scenariusz.

Przygoda zaczyna się w swojskich realiach miasta niedalekiej przyszłości - chociaż niekoniecznie na Ziemi.

Platforma: Sony Playstation 2

Producent: Square Soft

Dystrybutor: Sony Poland

cena: 229 zł

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne