FIFA (być może) piątą najlepiej sprzedającą się serią w historii gier
Electronic Arts ogłosiło dziś kilka rzeczy: przedłużyło umowę z UEFA, planuje ekspansję "FIFA Online 4" na kolejne rynki, ale najważniejsze może w tym natłoku umknąć. Seria dotarła właśnie do 325 milionów sprzedanych egzemplarzy.
A to oznacza wskoczenie do czołowej piątki/szóstki (a dlaczego - wyjaśniam dalej) najlepiej sprzedających się serii gier w historii branży. Dla pełniejszego obrazu rzućmy okiem na listę najlepiej sprzedających się franczyz.
- "Mario"– ponad 650 mln
- "Tetris" – 495 mln
- "Pokemon" – 368 mln
- "Super Mario" – 348 mln
- "FIFA" – 325 mln
Dotychczas piąte miejsce okupowała seria "Call of Duty" z wynikiem przekraczającym 300 mln sprzedanych sztuk. Ale tu pojawia się haczyk. Activision chwaliło się taką liczbą przed premierą "Modern Warfare" w 2019 r. A ta miała się rozejść w nakładzie przekraczającym 30 mln sztuk. Do tego trzeba dorzucić "Call of Duty: Black Ops - Cold War", o mobilnym CoD-zie nawet nie wspominając.
Rodzi się też pytanie dotyczące "FIFY Online" oraz "Warzone". Czy zarejestrowane konta są liczone jako sprzedane gry? Niby nie wiadomo, ale nikt by się nie zdziwił. Podziwianie i powoływanie się na liczby, zwłaszcza tak zawrotne, jest fajne, ale zawsze skomplikowane, do tego często karkołomne. Tak czy inaczej - wyniki obu są takie, że czapki z głów. Ale wróćmy do EA.
W przeskoczeniu CoD-a wydatnie pomogła "FIFA 21". Najnowsza odsłona popularnej piłki nożnej może, zdaniem EA, pochwalić się większą "liczbą graczy na tym etapie swojego cyklu życia niż jej rekordowa poprzedniczka".
Ale Electronic Arts swojej hegemonii nie zamierza przerywać. Dlatego spółka przedłużyła licencje na rozgrywki Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Superpuchary. Na jak długo? "Na wiele kolejnych lat" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Na tym nie koniec. "FIFA Online 4", czyli darmowy dodatek dostępny w formacie free-to-download, podbił już rynek azjatycki, a teraz trafi do m.in. Polski, Rosji czy Turcji. EA chwali się również, że lada moment "FIFA 21" trafi na Google Stadia.
Warto dodać, że Electronic Arts rok fiskalny zakończyło z dochodami na poziomie 5,5 miliarda dolarów. Za jedną akcję EA trzeba zapłacić na nowojorskiej giełdzie ok. 147 dol. Kapitalizację spółki szacuje się na 42 mld dolarów.