Next-genowa edycja jest darmowa dla każdego, kto kupił "FIFĘ 21" na poprzedniej platformie - czyli Xboksie One lub PlayStation 4. Pojawienie się już dzisiaj trochę zaskakuje, bo oficjalna premiera przecież dopiero jutro.
Co wnosi ulepszona edycja? Sporo istotnych zmian - przynajmniej tak wydaje się czytając suchy opis. Mamy "rozbudowany system interakcji między piłkarzami", "bardziej fizyczną walkę o bezpańską piłkę oraz podczas stałych fragmentów gry" czy oddanie wyglądu piłkarzy "z jeszcze większą szczegółowością".
Zapowiedzi zapowiedziami, ale jak wypada to w akcji? Możemy się przekonać, bo w sieci lądują materiały prezentujące rozgrywkę w wersji na konsole nowej generacji:
Na pierwszy rzut oka modele zawodników rzeczywiście robią wrażenie. Widać też zmienioną fizykę zawodników.
"FIFA 21" nowej generacji już jest. Na "Pro Evolution Soccer" musimy poczekać do przyszłego sezonu. Twórcy stwierdzili, że poprzestaną na lekko zmodyfikowanej edycji "PES 2020", a pełnoprawną nową część zaprezentują dopiero w przyszłym roku.
