eSzperacz #10: Picross S

Przenośna konsola Nintendo bez Picrossa? Nie ma mowy!

eSzperacz #10: Picross S
Adam Piechota

„Picross jak Picross, jest taki, jaki był zawsze” - łatwo byłoby napisać. Ale Picross nie zawsze był taki sam. Na 3DS-ie miał przykładowo wersję trójwymiarową - nie tylko z efektem stereoskopowej głębi, ale naprawdę z łamigłówkami na kształtach przestrzennych. Zatem inaczej - Picross S to dokładnie taki Picross, który zazwyczaj nam się z tym tytułem kojarzy, bez intrygujących systemów choćby wersji pokemonowej. Za to… wzbogacony o dziwną opcję „gry” w kooperacji, wspólnego zamalowywania tabelek, każdy na osobnym Joy-Conie. To chyba najnudniejsza forma rozrywki, jaką można by zaproponować bliskiej osobie. Picross jest pozycją „do tramwaju”, „do pociągu”, „do kolejki”. Ma leżeć na karcie pamięci, by zająć pół godzinki w razie potrzeby, a nie królować na ekranie podczas spotkania towarzyskiego.

Picross S trailer

Nie graliście nigdy w Picrossa? W ogóle nie wypełnialiście nigdy nonogramów? To banalna w założeniach logicznościówka, która przypomina połączenie sudoku i windowsowego Sapera. Przez pierwsze pięćdziesiąt wyzwań wymagająca wyłącznie uważnego obserwowania planszy, a potem, gdy rozpoczynają się siatki 15x15 lub 20x15 (to liczba pól), przypominająca rzeczywiście dwudziestominutowe lawirowanie po polu minowym. 150 poziomów, które trafiło do pierwszej switchowej odsłony, wystarczy Wam luzem na pół roku „strategicznych posiedzeń”. To żadne odkrycie, napisać, że Picrossa na przenośnej konsolce Nintendo (którejkolwiek) warto posiadać.

Nikogo też nie zaskoczy, że trudno „eskę” jakkolwiek oceniać. Na maksa leniwa, oferująca oklepany, ale nadal wciągający zestaw. Jeśli ktoś dotychczas z serią styczności nie miał, a wszelkie rozkminy ceni sobie wysoko, powinien dołączyć do Klubu Wypełniaczy. Jak już zapewne zauważyliście w eSzperaczu, ja gry logiczne wręcz uwielbiam. Picrossa stawiam w miarę blisko Hexologic (podobnego na poziomie podstawowego pomysłu) i o wiele lepszego pod multi Tumblestone. Niemniej to nie pierwszy, nie trzeci, nie piąty nawet mój kontakt z serią, więc tę odsłonę mam prawo traktować niczym krzyżówkę w plecaku. Co nie zmienia faktu, iż odpalam ją regularnie.

Obraz

Gra jest dostępna wyłącznie na Switchu. Ale jej wariacji znajdziecie w sieci bez liku, jeśli chcecie spróbować.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.