Egipt bez sutków. Ubisoft cenzuruje tryb muzeum w Assassin's Creed: Origins

Muszelki na straży przyzwoitości.

Egipt bez sutków. Ubisoft cenzuruje tryb muzeum w Assassin's Creed: Origins
Joanna Pamięta - Borkowska

W dopiero co uruchomionym trybie "Discovery Tour" wszystkie genitalia oraz sutki zostały zakryte przed oczami graczy. I to wcale nie jest tak, że Ubisoft ugiął się pod naporem krytyki graczy (nie było takowej). Po prostu postanowił dmuchać na zimne i zanim ktokolwiek poczuje się urażony bezwstydną nagością posągów, zasłonić drugo- i trzeciorzędowe cechy płciowe. Zrobił to jednak w pięknym stylu - zamiast piskelozy czy czarnej plakietki z napisem "censored", przyozdobił je... muszlami przegrzebków.

Bardzo mnie to cieszy, przecież w tę grę grają dzieci! W trybie Wycieczki Ubisoft dba zresztą nie tylko o ich niewinne umysły, bo moja wrodzona delikatność też mogła zostać wystawiona na ciężką próbę.

Szkoda tylko, że jedynie rzeźby zostały przysłonięte, bo już fotografie i obrazy ukazujące nagość pozostały niezmienione.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

No to się pośmialiśmy, pora przejść do konkretów.

Ubisoft tłumaczył Kotaku, że zależało im, by tryb zwiedzania dostępny był dla szerszej publiczności, wliczając w to osoby małoletnie, które mogłyby dodatkowo wywodzić się z kultur wrażliwych na wyeksponowaną nagość. Trzeba przyznać, że jest to jakiś argument. Od razu zaznaczę jedną ważną kwestię - w Trybie Wycieczki nie ma walki, a te same posągi w normalnej grze tracą osłony w postaci muszelek. Pełna gra i tryb mają poza tym inną klasyfikację PEGI - kolejno 18 i 12.

Nie podoba mi się przedstawianie kobiet tylko i wyłącznie w kategorii obiektów pożądania i uważam, że można stworzyć protagonistkę, która jest jednocześnie ciekawa i ubrana. Ale tutaj nie chodzi o bohaterkę, lecz o klasyczne posągi, które nie zostały wymyślone na potrzeby gry, tylko realnie istnieją. Jak bardzo zła jest nagość w sztuce i czy jej wpływ na dziecięcą psychikę (przy czym zaznaczę, że nie mówimy o przedszkolakach, ale osobach powyżej 12 roku życia) jest faktycznie tak niszczycielski? Wątpię. Zwłaszcza że w muzeach często organizowane są wycieczki dla młodszych dzieci i nikt jakoś nie wpadł na pomysł, by na tę okazję ubierać posągi.

Pamiętacie sprawę z Tracer i jej pozy eksponującej pośladki? Patryk Fijałkowski pisał o tym w 2016 roku. Trochę mi się to skojarzyło z cenzurą w AC:O. Tam jednak mieliśmy do czynienia z niepotrzebnym (według niektórych osób) wyeksponowaniem seksualności postaci, a tutaj po prostu z nagością. I to pokazaną w sztuce, której walorów edukacyjnych nie ma sensu ani podważać, ani wciskać we współczesne moralne ramy.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościubisoftkontrowersje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.