E3 2017: Wielkie redakcyjne podsumowanie targów [Klub Dyskusyjny]
Kilka dni ślęczenia po nocach i oglądania dziesiątek zwiastunów. Czy w tym roku było warto?
15.06.2017 12:26
Mimo nudnych konferencji, nieźle wypadło też EA i Bethesda - pozbawiony karnetów na dodatki Battlefront II to coś, co mnie interesuje, a A Way Out serio intryguje. Gry Bethesdy to natomiast jeszcze raz "to samo" (The Evil Within, Wolfenstein II, dodatek do Dishonored), ale nie mam z tym problemu, bo bardzo lubię te tytuły i wiem, że będę się przy nich świetnie bawił. Na koniec zaintrygowało mnie Nintendo. Firma wyraźnie stanęła na nogi i choć raczej nie jestem jej targetem, to strasznie się cieszę, że nadchodzi koniec duopolu Sony i Microsoftu coraz bardziej ciążącemu ku monopolowi Sony.
E3 2017 - konferencja Sony w pigułce
Najwięcej pozytywnych wrażeń dostarczyły mi wydarzenia Ubisoftu oraz Nintendo. Pierwsze, bo podoba mi się Far Cry 5, jara mnie The Crew, wierzę w łzy Ancela (w Beyond Good & Evil grałem ostatnio miesiąc po pierwotnej premierze, jejuś). A drugie - i to szok nawet dla mnie - przez liczbę niespodzianek. I wszystkie mnie cieszą. Kocham gierki z Yoshim, kocham Metroida, lubię Kirbiego, Marianowa Odyseja wygląda spektakularnie, a strategia taktyczna z Kórlikami zapowiada się dużo lepiej, niż byłbym kiedykolwiek pomyślał. No i udało się - Nintendo ma przynajmniej jedną ważną premierę na Switcha przez wszystkie pozostałe miesiące roku. To powinno wystarczyć, by sprzedaż konsoli nie zwalniała. A w 2018 roku będzie im już o wiele łatwiej.
Ot, znośne E3. Po prostu o klasę mniejsze niż w zeszłym roku. Jak zauważył Dominik - coś jest nie tak, przecież to właśnie na tym etapie generacji powinniśmy zbliżać się do szczytu. Może rzeczywiście "generacje" odchodzą powoli w zapomnienie?
PC Gaming Show to, jak co roku, rozczarowanie po całości, choć i tam zdarzyły się perełki. Z chęcią zagram w XCOM 2: War of the Chosen i w końcu pokazano nieco więcej z Battletecha, na którego bardzo czekam. Nawet Mount & Blade 2: Bannerlord się napatoczył, ale najważniejszej informacji - daty premiery - nadal nie podano.
Zwycięzcą jest dla mnie natomiast Ubisoft. Far Cry 5, South Park, Beyond Good & Evil 2, nawet Skull & Bones - to wszystko niesamowicie mnie jara, choć daleki jestem od obdarzenia wydawcy ślepym zaufaniem. Ogólnie zgadzam się z kolegami, że temu E3 czegoś zabrakło. Nie wiem czego dokładnie, niby gry pokazano, wiele naprawdę fajnych, ale sam nie wiem... przydałoby się coś mocnego na zakończenie.
E3 2017 - konferencja Microsoftu w pigułce
Dużo gier przewinęło się przez te kilka dni i wiele wzbudza moje nadzieje. Zarówno podczas konferencji Microsoftu, jak i Sony o wiele mniej stawiano na gadanie - przez większość czasu był to po prostu ciąg zwiastunów, co z jednej strony cieszy, a z drugiej pokazuje, że nie było takiej zapowiedzi, którą trzeba by było komentować i okraszać długimi brawami, tak jak miało to miejsce choćby w przypadku Beyond Good & Evil 2.
Dużym zaskoczeniem było dla mnie Nintendo. Nagle znowu intensywniej myślę o Switchu i zaczynam zastanawiać, czy aby na pewno potrzebuję nowego telefonu? Stary czasem się krztusi, jasne, ale ogólnie przecież daje radę. Jakoś dyszy. Wytrzymam z nim i może wtedy sprawiłbym sobie Switcha... ? To bardzo kusząca wizja, szczególnie widząc Nintendo, które zdaje się wiedzieć, co robi.
I nudy w zasadzie były dla mnie wszędzie indziej. Jesteśmy już głęboko w aktualnej generacji konsol, to czas, kiedy powinny się ukazywać najlepsze gry, a Sony stać tylko na remake Shadow of the Colossus i grę bazujacą na filmowej marce. Jakkolwiek dobra by się ona ostatecznie nie okazała, to nie jest coś, co wzbudza jakieś szczególne emocje. A co do tego remake'u... Kocham Shadow of the Colossus nie mniej niż cała reszta, ale kurczę, te remake'i miały być symptomem początku generacji, kiedy twórcy nie mieli jeszce czasu i umiejętności na oryginalne produkcje, a wygląda to tak, jakbyśmy byli na nie skazani już do końca świata.
Ubisoft mile zaskoczył formą konferencji, ale i tam nie zobaczyłem nic, na co bym teraz czekał z wypiekami na twarzy.
Może za rok?
Przeczytaj więcej o targach E3 2017:
Redakcja