Dziki Gon i PlayStation 4 Pro nie byliby dobrą parą, dlatego CD Projekt nie planuje już upiększać Geralta na konsolach
Chcecie usłyszeć fraszkę?
Tę wiadomość można różnie sobie wytłumaczyć, psioczyć lub chwalić. Mnie zwyczajnie ucieszyła. Jak wiecie, z okazji premiery PlayStation 4 Pro część developerów powróci do swoich starszych produkcji, by "usprawnić" je pod nowy sprzęt. Takie Crystal Dynamics wsparciem dla 4K (lub samego Pro, jeśli nie posiadacie telewizora następnej generacji) nadaje nowe życie rocznemu Rise of the Tomb Raider. Wychodzi z tego całkiem spora, "nowa" premiera. Nie lubię wszczynać mikrowojenek platformowych, ale chyba żałują tej czasowej ekskluzywności dla Microsoftu. Cieszę się jednak, że druga część branży nie ma ciśnienia na nadchodzącą półgenerację. Wśród nich jest nasze CD Projekt Red, które ładnie tłumaczy, dlaczego trzeci Wiedźmin nie otrzyma wsparcia dla PS4 Pro.
Wiedźmin 3: Dziki Gon - Edycja Gry Roku zwiastun
Taką decyzją podzielili się z Eurogamerem. I kurczę, nie można im mieć tego za złe. Spędzili przy Wiedźminie ostatnich kilka lat. Sama gra żyła pełnią swego fantastycznego życia ponad rok, ostatecznie podsumowując najlepiej oceniany tytuł tej generacji oraz dwa gigantyczne dodatki wersją Game of the Year. Ile jeszcze czasu mieliby pakować w Geralta? Tę pozycję mogą przebić wyłącznie panowie z Rockstara, jeśli w ogóle planują coś wydać za życia aktualnych sprzętów (nie wiem, jak Wy, ale ja wolałbym nowego Red Deada niż szóste GTA). Wiedźmińskie 4K było już na PC. Zdecydowanie czas zachłysnąć świat Cyberpunkiem.
Cyberpunk 2077 Teaser Trailer
Jako stary fan zespołu Archive, nie mogę nie wkleić tutaj trzyletniej (tak, to już trzy lata!) zajawki Cyberpunk 2077. To, co kiedyś wydawało mi się "tylko filmikiem", dziś jest przecież wizualnie możliwe do osiągnięcia. Poczujcie hype raz jeszcze.
Adam Piechota