Duke Nukem 3D, czyli Książę na tronie
„Duke Nukem 3D”, wielki poprzednik „Duke Nukem: Manhattan Project”, zdobył uznanie dzięki szybkiej akcji, ładnej oprawie graficznej (czasy były to prehistoryczne, przed erą akceleratorów 3D), znakomitym opcjom gry wieloosobowej. Przede wszystkim jednak ujął graczy postacią głównego bohatera - obdarzonego specyficznym poczuciem humoru supermacho z przymrużeniem oka, bożyszcza seksiastych panienek i nemezis zdecydowanie nieseksiastych Obcych, których ktoś przecież musi wykurzyć z Ziemi... Pod względem fabularnym dno banału, ale cóż z tego, skoro do dziś gra się w to po prostu świetnie.
ol