Dragon Ball Z: Kakarot z siedmioma dużymi regionami
Proszę tu wstawić zwrot, który padał najczęściej z ust Goku.
Podczas minionych już targów E3 dowiedzieliśmy się, że Dragon Ball Project Z zmienił nazwę. Teraz przychodzę z wieściami na temat samej gry.
Zacznijmy od tego, że najnowsza odsłona nie zaoferuje tradycyjnego otwartego świata, ponieważ znajdzie się w niej wiele obszarów do eksplorowania. Twórcy zadbali o kilka ogromnych regionów, które będę udostępniane przez poznawanie różnych sag historii Goku.
Na chwilę obecną znamy jedynie jeden z nich za sprawą dema dostępnego na ubiegłorocznych targach E3. Charakteryzuje się szeroką, trawiastą równiną z dolinami, jaskiniami, miastami. Poza ogromnymi obszarami powinny znaleźć się również mniejsze. Na zwiastunie widzieliśmy kilka z nich, np. dom Żółwiego Pustelnika. Warto zaznaczyć, że tych ogromnych regionów ma być jeszcze sześć, co może przyprawiać o zawrót głowy.
DRAGON BALL Z: KAKAROT - E3 Gameplay Reveal Trailer | X1, PS4, PC
Odnośnie do systemu walki - fani mają poczuć się jak w domu. W grze znajdą się dobrze znane ruchy Goku, a całość ma wiernie podążać za fabułą. Jako że jest to gatunek RPG, bohater będzie zdobywał doświadczenie, które przysłuży się zdobywaniu poziomów. Będzie można również zdobywać cechy, które wpłyną na lepsze latanie potrzebne do eksplorowania. Jedną z głównych mechanik gry jest jedzenie, co nie powinno nikogo dziwić, pamiętając zawsze głodnego Goku. Nie będzie to jednak forma tymczasowego ulepszenia postaci znana z innych gier wideo, ponieważ tutaj będzie zupełnie na odwrót - skonsumowane pożywienie wpłynie na trwałe efekty bohatera.
Dragon Ball Z: Kakarot zadebiutuje z początkiem 2020 roku na wszystkich standardowych platformach.