Dracula Zmartwychwstanie (trzecia opinia)

Dużą popularnością cieszą się ostatnio komputerowe dreszczowce. Nie tak dawno jeszcze straszono nas „Nocturnem”, „Vampire: The Masquerade - Redemption”, trzema częściami opowieści o wiedźmie z Burkittsville i kilkoma innymi tytułami. Spieszę ogłosić, że zło nadal żyje i ma się dobrze, albowiem CD Projekt pracuje obecnie nad polską wersją ciekawie zapowiadającej się gry przygodowej: "Dracula: Zmartwychwstanie”.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Dracula Zmartwychwstanie (trzecia opinia)

Tomasz Gawryluk

Dużą popularnością cieszą się ostatnio komputerowe dreszczowce. Nie tak dawno jeszcze straszono nas „Nocturnem”, „Vampire: The Masquerade - Redemption”, trzema częściami opowieści o wiedźmie z Burkittsville i kilkoma innymi tytułami. Spieszę ogłosić, że zło nadal żyje i ma się dobrze, albowiem CD Projekt pracuje obecnie nad polską wersją ciekawie zapowiadającej się gry przygodowej: "Dracula: Zmartwychwstanie”.

Tytułowego krwiopijcę opisał na kartach klasycznej już powieści Bram Stoker. Czytamy tam o tym, jak książę Dracula porwał w obłędzie Minę Harker, kobietę bardzo podobną do jego utraconej przed wiekami żony. Do nierównej walki z wampirem stanął mąż uprowadzonej, Jonathan Harker. W finale powieści ocala on Minę, a wampir ginie przebity kołkiem u stóp ołtarza. Wydawać by się mogło, że po tych wydarzeniach Harkerowie żyli razem długo i szczęśliwie... Scenarzyści z Dream Catcher Games postanowili jednak przywrócić Drakulę do życia. W siedem lat po wydarzeniach opisanych przez Brama Stokera, z nieznanych przyczyn i bez wiedzy męża, Mina wraca do Transylwanii - miejsca krwiożerczej działalności księcia. W "Dracula: Zmartwychwstanie” wcielimy się w postać Jonathana, który postanawia odszukać i ponownie ocalić ukochaną żonę.

Zawartość

Podążając śladem Miny będziemy musieli mamy przebyć trzy obszary Transylwanii, podzielone na dwadzieścia lokacji. Przemierzać będziemy śpiące miasta i miasteczka (akcja rozgrywa się zwykle nocą), tajemnicze cmentarze, ciemne połacie lasów, klaustrofobiczne korytarze kopalń i wreszcie, w finałowej rozgrywce, zamek Draculi. Gra będzie nieco zmodyfikowaną przygodówką w stylu . Świat oglądać więc będziemy z perspektywy pierwszej osoby. Producenci postanowili zaskoczyć odbiorców oprawą audiowizualną oraz stworzeniem prawdziwie gotyckiej, a zatem mrocznej i zarazem romantycznej, atmosfery. "Dracula: Zmartwychwstanie” oparto na nowatorskim silniku, który umożliwić ma przedstawienie zapierających dech scen (np.: piękne panoramy miasta z zamkiem w tle). Strona graficzna gry wykonana została z precyzją zegarmistrza. Światła i cienie, odbicia w wodzie i szkle, mgła, cudowna architektura budynków, różnorodność terenu - wszystkie te detale wzbudzą w nas ogromną ciekawość, zachęcając do dalszej zabawy. W tworzeniu swoistego nastroju gry niebagatelną rolę odgrywa także ścieżka dźwiękowa. W „Draculi: Zmartwychwstaniu” składać się będzie ona z muzyki, wszelkiego rodzaju odgłosów FX i zdigitalizowanej mowy. Wiatr huczy, wilki wyją, stare schody skrzypią, liście szumią - każdemu ruchowi i każdej postaci towarzyszy dźwięk. Wszystkie dialogi i teksty zostaną również udźwiękowione.

Grywalność

„Dracula: Zmartwychwstanie” należy do gier typu point-and-click, do których obsługi potrzebna będzie wyłącznie mysz. Budynki, postacie i przedmioty będą trójwymiarowe, a animacja płynna już na słabszym sprzęcie. W czasie swojej podróży, Jonathan spotka dwunastu bohaterów, prócz tych znanych z książki, pojawi się także kilku nowych. Szczególnie ciekawym pomysłem jest ich indywidualizacja: każda z napotkanych osób ma wyraźnie różnić się od innych stylem zachowań, psychiką oraz sposobem mówienia. Możliwości komunikacji z postaciami nie ograniczą się bynajmniej do szybkiego wydobywania informacji niezbędnych do dalszej gry. W "Draculi” przygotowano bowiem bogatą bibliotekę dialogów. Korzystając z niej uzyskamy wiele ciekawych, choć niekonieczne związanych z głównym zadaniem, wiadomości. „Dracula”, przy sporym podobieństwie do „Myst”, zawierać będzie jednak znacznie prostsze zagadki. Programiści zapowiadają, że większość łamigłówek będzie wymagać logicznego myślenia i do ich rozwiązania nie trzeba będzie uciekać się do „ściąg”. Ponadto każdy z przedmiotów ma mieć określone przeznaczenie (na zasadzie odszukaj-przenieś-użyj).

Na koniec

"Dracula: Zmartwychwstanie” zapowiada się więc bardzo obiecująco. Miłośnicy gatunku horror-adventure z pewnością nie będą zawiedzeni. Wydaje się, że autorom w dużym stopniu udało się odtworzyć niezwykły, gotycki nastrój powieści Stokera. Gra stanowi udane połączenie nowoczesności i tradycji: współczesna technika medialna posłużyła do wiernego, rzetelnego przedstawienia bohaterów dziewiętnastowiecznej książki. Gwarantuje to kilkanaście godzin inteligentnej i przyjemnej zabawy, której towarzyszyć będzie zachwyt nad efektami wizualnymi. Dodatkowym atutem "Draculi” są także niskie wymagania sprzętowe. Szkoda, że większość producentów uzależnia grywalność od szybkości procesora i wielkości pamięci operacyjnej... Z uwagi na drastyczność niektórych scen, gra przeznaczona będzie dla osób w wieku powyżej piętnastu lat.

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne