Double Fine wciąż flirtuje z kontrolerami ruchowymi. Dropchord nie będzie jednak grą na Kinecta
Tym razem pozytywnie zakręcone studio Tima Schafera przygotowuje grę pod Leap Motion Controller. Zagramy bez dotykania klawiatury czy myszki.
Leap Motion Controller to podpinane pod komputer malutkie urządzenie, odczytujące w trójwymiarowej przestrzeni pozycję naszych rąk i palców. Wyobraźcie sobie granie na niewidzialnej gitarze, albo pianinie czy też obsługiwanie komputera gestami - takie rzeczy będą dzięki możliwe już w maju, gdy czujnik trafi do sprzedaży.
Dropchord nie ma jeszcze daty premiery i na dobrą sprawę nie wiemy też, o co w grze będzie chodziło - ma być grą muzyczną. Wyobraźnia podpowiada dużo machania nad kontrolerem, które w jakiś sposób przełoży się na płynące z gry dźwięki, ich wizualizację i nasz wynik. Spodziewam się tu "sztuki dla sztuki", ale takie zabawy potrafią człowieka wessać na długie godziny.
Jeśli mimo wszystko wolicie bardziej tradycyjne sterowanie, to Dropchord będzie w późniejszym czasie dostępny także, na iSprzęty.
źródło: Double Fine
Maciej Kowalik