Dobra wiadomość: Konami pokazuje nową Castlevanię

Zła wiadomość: to gra mobilna.

Dobra wiadomość: Konami pokazuje nową Castlevanię
Adam Piechota
2

Ja się zastanawiam, w którym momencie ktoś w Konami uzna "o kurczę, my chyba robimy coś źle!" i postanowi uratować firmę od kierunku, w jakim zmierza. Niestety, przyznaję tutaj rację Jimowi Sterlingowi - nieprędko. Bo przecież to wszystko się opłaca. Co roku czekamy na jakąś rzeczywistą kontynuację naszych ukochanych serii japońskiego wydawcy: Metal Gear Solid, Castlevania, Silent Hill, co roku dostajemy mokrą szmatą po twarzy. Metal Gear Survive, mimo bardzo przeciętnej zawartości, zarabia zapewne na tyle dobrze dzięki swoim chorym mikropłatnościom, by zwrócić z nawiązką koszta (też niewielkie, przecież wiemy) całej produkcji. Na Wzgórzu cicho jak nigdy. A Castlevania... idzie w mobilki.

Obraz

Grimoire of Souls, bo tak się zwie, zostało zapowiedziane na sprzęty z iOS-em bez konkretnej daty premiery, bez jakiegoś efektownego zwiastuna, w ogóle bez większej pompy. Ot, "wydajemy nową Castlevanię, tutaj macie kilka zrzutów ekranu". I stronę internetową, jak gdyby kogoś obchodziły dziś jeszcze oficjalne strony internetowe gier. Brawa dla Konami. Ja nawet nie będę tutaj przypominał, ile lat minęło od jakiejkolwiek prawdziwej odsłony serii. No dobra, niech będzie, przypomnę - CZTERY LATA. Gdyby zaś patrzeć, jak udaną pozycją było Lords of Shadows 2, to PIĘĆ, bo trzeba by liczyć Mirror of Fate. A jeśli ktoś w ogóle odsłon z "LoS" w tytule nie toleruje, to koło DEKADY. Dziesięć lat temu wyszło Order of Ecclesia. Puff... Oddychaj głęboko, szkoda nerwów.

Obraz

Zdjęcia z Grimoire of Souls sugerują, że mobilnej pozycji bliżej będzie tradycyjnym dwuwymiarowym częściom niż tym metroidvaniowym. Mieszanina postaci z najlepszych lat marki (Alucard, Simon, Shanoa, Marie), kooperacyjne walki z dużymi bossami, tryb rywalizacyjny dla czterech graczy i jakaś kampania, oby nie potraktowana całkowicie po macoszemu. Fajnie byłoby móc dobrze się bawić, idąc w prawo, miażdżąc zastępy piekielne, wspinając się w końcu na najwyższą wieżę zamku w świetle księżyca, by po raz osiemset szesnasty zabić zmartwychwstałego Drakulę. Fajnie byłoby, wiecie, po prostu dostać znośną Castlevanię. Ale to tytuł mobilny. Nie sądzę, by zrezygnował z okazji wyssania każdego ostatniego grosza wrednymi mikrotransakcjami.

Ale może nie zapeszajmy, może cokolwiek pozytywnego z tego wyjdzie. W razie czego mamy zbliżający się drugi sezon Netfliksowej "Castlevanii", który ukoi rany.

Adam Piechota

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne