Do wielkiej kolekcji odgrzewanych kotletów dołącza kolejne Final Fantasy
Macie dwanaście strzałów, by odgadnąć jego numerek.
Dwunaste Final Fantasy to ciekawy przypadek. Gdy wyszło, krytycy na świecie byli zachwyceni, co dzisiaj ślicznie obrazuje fantastyczny Metascore. Ale gracze nie potrafili zaakceptować do końca piramidy innowacji, jakie wprowadził do skostniałej serii Vaan z ekipą. System walki zainspirowany grami MMO, zagmatwane (acz rewolucyjne) Gambity, szachownica Licencji w miejsce klasycznej rozbudowy postaci – och, było tego trochę. I grze reprezentującej jedną z najstarszych marek w gatunku oberwało się za to, że chce iść do przodu.
Przynajmniej dopóki nie znaliśmy trylogii „trzynastki”. Trzeba było zobaczyć, jak męczy wydeptana, bezpieczna ścieżka, żeby docenić tę nową i nieznaną. Dlatego po odgrzaniu Final Fantasy X wielu domagało się drugiej szansy dla „dwunastki”. I mam szczerą nadzieję, że teraz zauważą, jak dobra to gra. Bo Square potwierdziło plotki. Final Fantasy XII HD powstaje, będzie nosiło podtytuł The Zodiac Age, a wyjdzie w przyszłym roku. Zwiastun jako dowód.
Final Fantasy 12 HD Remaster Trailer - Coming to PS4 in 2017
Według domysłów Eurogamera, remaster będzie oparty o edycję międzynarodową, więc zaprezentuje nam nieznane w anglojęzycznym świecie dodatki, na przykład dość drastyczny system Zodiac Job, według którego skonstruowane będą osobne plansze umiejętności (Licencje) dla wszystkich postaci. To spora różnica względem oryginału, gdzie każdy poruszał się po tej samej tablicy, więc ciekawe, czy mielibyśmy wybór pomiędzy pierwotną wersją i tą „przezodiacowaną”.
Chyba zgodzicie się ze mną – odświeżenie FF XII jest bardzo dobrą decyzją. Zwiastun pokazuje, że oprawa graficzna powinna dać radę na naszych dużych telewizorach, a świat Ivalice raczej nie utracił swojej magii przez tę dekadę. Był zbyt cudowny już wtedy. Bardzo smuci mnie, że nikt nie wpadł na pomysł dołączenia do gry jej bezpośredniej kontynuacji, Revenant Wings z DS-a, ale wiadomo, jak to bywa z ekskluzywami dla Nintendo. Nie można mieć wszystkiego.
Okej, ale to przyszły rok. Na razie firma powinna się skupić na Final Fantasy XV, bo zapowiedzi z dwoma kultowymi literkami w tytule coraz więcej, a „Duke Nukem Forever” jRPG-ów nadal nie wyszedł. Później z chęcią przeczytam więcej konkretów o The Zodiac Age.
Adam Piechota