Do obsady ekranizacji Assassin's Creed dołączają Jeremy Irons i Brendan Gleeson
Kolejne gwiazdy mają sprawić, że dostaniemy ekranizację lepszą od innych. Być może pierwszą rzeczywiście udaną.
03.10.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:52
Czy jest szansa, że dostaniemy najlepszą ekranizację gry w historii? Z pewnością! Trudno określić jak wysoka, ale prawdopodobieństwo otrzymania wartościowej produkcji wzrosło właśnie po raz kolejny. Do obsady filmu Assassin's Creed dołączyli powiem Jeremy Irons i Brendan Gleeson.
Pan Irons to już hollywoodzka legenda z licznymi sukcesami na koncie, a wkrótce zobaczymy go w roli Alfreda w "Batman v Superman: Dawn of Justice". Gleeson maczał natomiast palce, chociażby w "Edge of Tommorow", "Gangs of New York" i obrazach z serii "Harry Potter". W filmie o zakonie skrytobójców wcielą się oni odpowiednio w ojca bohatera odgrywanego przez Michaela Fassbendera i ojca postaci wykreowanej przez Marion Cotillard.
Jeżeli same nazwiska miałyby stanowić o jakości filmu, to nie powinniśmy już martwić się o "Assassin's Creed Movie". Zdjęcia ruszają lada moment, a do kin pobiegniemy 21 grudnia przyszłego roku.
[Źródło: Gamespot]
Oskar Śniegowski