Disciples II: Dark Prophecy
Wyruszysz w krainę pełną magii, tajemnych mocy i okrutnych przeciwników. Przygoda będzie twoim towarzyszem. Musisz pamiętać, że jako śmiertelnik walczyć będziesz w imię bogów, ku ich chwale. Nadchodzi Disciples II: Dark Prophecy
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:10
Disciples II: Dark Prophecy
Krzysztof Kupczyk
Wyruszysz w krainę pełną magii, tajemnych mocy i okrutnych przeciwników. Przygoda będzie twoim towarzyszem. Musisz pamiętać, że jako śmiertelnik walczyć będziesz w imię bogów, ku ich chwale. Nadchodzi Disciples II: Dark Prophecy
Disciples II: Dark Prophecy to druga, po Disciples: Sacred Lands, część przygód śmiałków walczących na Ziemi w imieniu bogów. Podobnie jak w pierwszej części, akcja rozgrywać się będzie w systemie turowym, dobrze znanym chociażby z cyklu Heroes of Might and Magic. Na tym zresztą nie kończą się podobieństwa: pokierujemy drużyną, która przemierzając nieprzyjazne ziemie, wykonywać będzie kolejne zadania, dzięki którym urośnie w siłę, zwiększy obszar panowania, rozbuduje fortece i miasta oraz skolonizuje nowe tereny. Wszystko to zobaczymy w rzucie izometrycznym, zwłaszcza walki ukazywane będą bardzo szczegółowo. Chciałoby się rzec: nic nowego. Zgadza się, wszystko to już widzieliśmy, ale, jak zapewniają twórcy, nigdy wszystkie te elementy nie były tak dopracowane, zarówno pod względem estetycznym, jak i merytorycznym. Wysoki poziom poprzedniej produkcji pozwolił skupić się przy tworzeniu Disciples II: Dark Prophecy na uwagach graczy i betastesterów. Swoimi radami wspomagali oni zespół programistów.Mamo, chce zostać ogrem! Jak to w starożytnym świecie bywa, bogów jest wielu, więc walcząc w imieniu któregoś z nich będziemy mieli do wyboru inną rasę bohatera oraz odmienny dobór drużyny. Każy miłośnik RPG znajdzie tutaj coś dla siebie. Wcielić się będzie można w postacie Wojowników Imperium (reprezentowanych głównie przez ludzi), przedstawicieli Plemion Gór (elfy i inne górskie „smerfy”), Legionów Wyklętych (demoniczne bestie i czciciele czarnej magii) oraz, standardowo, Hord Nieumarłych (szkielety, zombie itp.). Każda grupa będzie miała inne preferencje i predyspozycje do pozyskiwania nowych zdolności. Duży wpływ na charakter naszej drużyny będzie mieć także wybór przywódcy: Wojownik to potężna siła, Lord Magii to czary, zaś postać Mistrza Gildii Złodziei to umiejętności szpiegowania, kradzieży cennych przedmiotów i czarów lub możliwość prowadzenia dywersji na tyłach wroga. Każda postać charakteryzowana będzie przez szereg współczynników. Będziemy więc mogli wyspecjalizować nasz oddział w walce, magii lub wyszkolić naszych ludzi wszechstronnie. Jednostka będzie charakteryzowana także przez stopień doświadczenia. Nie liczmy jednak od razu na spotkanie herosa o ogromnej sile: każdy członek naszej drużyny zaczyna dosłownie od zera. Zanim więc wejdziemy do jaskini pełnej skarbów i smoków, będziemy musieli przeszkolić nasz oddział. Najlepiej w jednym z licznych miast. Podczas walki przydatna będzie również możliwość zabarykadowania się w chacie lub zamku, co znacznie podniesie współczynnik obrony naszych herosów. Ponadto, postać przywódcy będziemy mogli "przenosić" między rozgrywkami oraz do gry multiplayer. To samo zresztą da się zrobić z resztą drużyny, jednak wtedy straci ona całą zdobytą moc, z wyjątkiem punktów doświadczenia.
Jak tu pięknie (i inteligentnie)
Kolejny milowy krok w dziedzinie turowego RPG ma zostać wykonany w dziedzinie grafiki. Świat ma być piękny, baśniowy i plastyczny a jednocześnie, o ile to możliwe w grze fantasy, naturalny. Ręcznie rysowane lokacje stanowiące tło bitew, dwuwymiarowe animacje rzucanych zaklęć oraz zaprojektowana według wskazówek graczy grupa 250 występujących w grze postaci- wszystko to każe sądzić, że pod względem wyglądu Disciples II: Dark Prophecy stworzy swój własny, niepowtarzalny styl. Coś, co dotychczas pozostawało zaniedbane to sterowane przez komputer postacie neutralne. Teraz ma ich być więcej i mają one zachowywać się naturalniej. Nie ma już mowy o bezsensownym utrudnianiu rozgrywki, przypadkowym wchodzeniu na linię strzału itp. Teraz postronni bohaterowie będą, zależnie od naszych poczynań, wyrażali chęć wstąpienia do naszej drużyny lub jej opuszczenia, np. zwerbowany goblin będzie nakłaniał swoich ziomków do dołączenia do grupy. W linii fabularnej ukryte ma zostać kilka "punktów zwrotnych". Po natrafieniu na jeden z nich, będziemy musieli, niejako przy okazji, podjąć decyzję, której skutki skierują linię fabuły na inne tory.
Klasyka
Jeżeli zmienisz coś w klasycznym RPG, nie będzie to już klasyczne RPG. Jestem przekonany, że ta sentencja przyświecała twórcom Disciples II: Dark Prophecy. Z drugiej strony, to, czego nie trzeba zmieniać, można czasem nieznacznie udoskonalić. Intuicyjny, przyjazny i przejrzysty interfejs, poprawiona sztuczna inteligencja, bajeczna grafika i pełna niespodziewanych zwrotów akcji fabuła będą niezaprzeczalnymi zaletami Disciples II: Dark Prophecy. Przynajmniej według zapowiedzi twórców. Nasuwa się tylko jedno pytanie: czy angażując się w pracę nad kontynuacją doskonałej gry można przedobrzyć i stworzyć produkt tak dopracowany, że aż... nieudany? Mam nadzieję, że w przypadku Disciples II: Dark Prophecy okaże się, że odpowiedź brzmi: "nie".