Diablo 4 "obraża chrześcijan i promuje satanizm". To była kwestia czasu

Diablo 4 przypomina "piekło lockdownu" i obraża chrześcijan
Diablo 4 przypomina "piekło lockdownu" i obraża chrześcijan
Źródło zdjęć: © Ad Standards Community Panel

07.07.2023 11:06, aktual.: 24.01.2024 17:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Reklama Diablo 4 to obraz "przerażający dla dzieci", a swojego oburzenia nie kryją nawet dorośli. Billboard przedstawiający Lilith, zdaniem jednego z mieszkańców Melbourne, obraża uczucia religijne i przypomina o koszmarnych chwilach lockdownu.

Nie ma Diablo bez afery. Wokół serii, która wyszła z mroku w 1996 r., narosło wiele kontrowersji. Te dotyczą głównie promowania satanizmu, a to z kolei obraża uczucia religijne chrześcijan. W przypadku Diablo 4 jest nie inaczej – reklama gry nie spodobała się mieszkańcowi Melbourne. Do tego stopnia, że wystosowano oficjalną skargę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Diablo 4 obraża uczucia religijne. To niemalże "tradycja"

W przypadku Diablo 4 nie da się przemilczeć hucznej kampanii marketingowej. Blizzard robi wiele, by wypromować grę. Przed oficjalną premierą zrobiło się głośno o demonicznej instalacji we francuskiej katedrze, a chwilę później pikanterii dodała Megan Fox. W obliczu takich akcji, zwykły billboard wydaje się czymś skromnym. Otóż nie tym razem.

Josh Taylor, reporter Guardian Australia, nagłośnił w mediach społecznościowych pewien incydent. Jeden z mieszkańców Melbourne "idzie na wojnę" z Diablo 4, ponieważ jego zdaniem billboard promujący grę obraża uczucia religijne, promuje satanistyczne akcesoria i jednocześnie sprawia, że dzieci mają koszmary.

"Witamy w piekle, Melbourne "

Reklama znajduje się obok ruchliwej drogi i zwyczajnie rzuca się w oczy. Takie same billboardy widzieliśmy w Warszawie, przykładowo w warszawskim metrze. Na plakacie zobaczymy tu Lilith, główną antagonistkę w Diablo 4, datę premiery gry oraz hasło "Witamy w piekle, Melbourne" To w zupełności wystarczyło; czara goryczy przelała się.

Słowa "Witamy w Piekle, Melbourne" jako część reklamy tej gry oraz obraz diabła są obraźliwe dla mnie jako chrześcijanina. Obraz jest również nieodpowiedni dla moich dzieci i już wywołał u nich koszmary.

fragment skargi

W dalszej części skargi możemy przeczytać, że "pokazywanie tak obrzydliwych i niepokojących treści na billboardzie jest niewłaściwe, a dzieci widzą je codziennie". Co więcej, ta reklama, według osoby wnoszącej oskarżenie, przywołuje niemiłe wspomnienia związane z lockdownem.

Reklama nie jest obraźliwa

Reklamodawca stwierdza, że taka forma reklamy nie jest obraźliwa. W tym wszystkim umyka jedna bardzo ważna rzecz: seria Diablo opiera się na walce przeciwko demonom i szeroko pojętym siłom zła.

Reklamy nie przedstawiają również ani nie promują diabła. "Witamy w piekle" odnosi się do fikcyjnej lokalizacji, którą osoba odwiedzi jako część rozgrywki w swoim dążeniu do pokonania fikcyjnego złoczyńcy
przedstawionego w reklamach. Biorąc pod uwagę interpunkcję, nie stwierdza ani nie sugeruje, że Brisbane lub Melbourne to "piekło" i jako takie nie jest obraźliwe dla tych miast ani ich mieszkańców.

Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii