Diablo 4. Blizzard wprowadza zmiany w przedmiotach
Cykliczny i piekielny kwartalnik odrywa kolejne karty w talii Blizzarda. I nie chodzi tym razem o "Hearthstone", a wyczekiwane "Diablo 4".
Prace nad "Diablo 4" nie ustają czego dowodem są raporty, które Blizzard cyklicznie wrzuca na swoje strony. Piekielne kwartalniki, bo tak się nazywają, pokazały nam nowe, fenomenalnie wyglądające drzewko rozwoju, fragmenty Suchych Stepów, a teraz do wyliczanki możemy dodać legendarne przedmioty oraz sam proces tworzenia postaci.
Statystyki na pierwszy rzut oka to klasyka gatunku: siła, inteligencja, siła woli i zwinność. Ale już sposób zarządzania nimi będzie się różnił dla każdej z klasy. Przykład?
"Jako Barbarzyńca każdy punkt siły zwiększa zadawane obrażenia, siła woli poprawia generowanie Furii, a zręczność szanse na krytyczny cios. Natomiast w przypadku Czarodziejki, to inteligencja zwiększa obrażenia, siła woli zapewnia szansę na krytyczny cios, a zręczność przyspiesza regenerację many".
Twórcy dodają również, że niektóre ulepszenia zdolności będą wymagały rozwinięcia wybranych parametrów. Brzmi ciekawie i zapowiada szerokie pole do eksperymentowania.
Co ważne, drzewko rozwoju będziemy mogli dowolnie resetować. Podobnie było w przypadku "Diablo 3". Tym jednak razem proces nie będzie darmowy. Do tego im dalej w grze, tym więcej przyjdzie nam zapłacić.
Kolejna zmiana względem "trójki" to legendarny ekwipunek. W grze z 2012 r. takie przedmioty mocno zaburzały rozgrywkę. W "Diablo 4" ma się to zmienić.
Do tego Blizzard dorzuca przedmioty unikatowe, które pojawią się w miejsce mitycznych. Dostępne będą po uzyskaniu 20 poziomu postaci.
Unikaty mają wyróżniać się wizualnie, można więc zakładać, że będę ściśle powiązane z fabułą gry, "a zapewniane przez nie moce przeznaczone są wyłącznie dla określonej klasy postaci".
Kolejny kwartalnik utwierdza w przekonaniu, że prace nad "Diablo 4" idą w dobrym kierunku, ale cały czas brakuje nowego fragmentu rozgrywki, który mógłby to potwierdzić. Wiele wskazuje jednak, że wkrótce zobaczymy coś "nowego" i "dużego". Po pierwsze - w lutym odbędzie się wirtualny BlizzCon. Po drugie - kolejne wydanie piekielnego kwartalnika powinno ukazać się tuż po wydarzeniu.
Kto wie, może Blizzard pójdzie na całość i poda w końcu datę premiery "Diablo 4"?