Diablo 2 (pierwsze wrażenia)

Ponad 138 tys. osób zarejestrowało się w ciągu jednej doby na internetowych serwerach firmy Blizzard, żeby móc zagrać w testową wersję „Diablo II” - najbardziej oczekiwanej gry komputerowej w historii przemysłu rozrywkowego. Tylko tysiącu z nich udało się zagrać - w tym mnie.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Diablo 2 (pierwsze wrażenia)

Ponad 138 tys. osób zarejestrowało się w ciągu jednej doby na internetowych serwerach firmy Blizzard, żeby móc zagrać w testową wersję „Diablo II” - najbardziej oczekiwanej gry komputerowej w historii przemysłu rozrywkowego. Tylko tysiącu z nich udało się zagrać - w tym mnie.

Fenomen „Diablo II” to w co najmniej równym stopniu osiągnięcie programistów i specjalistów od marketingu. Pierwsza część gry była bestsellerem 1997 r., sprzedano setki tysięcy egzemplarzy. Premierę drugiej części gry odkładano przez prawie dwa lata, a starannie dawkowane informacje o nowych bohaterach i potworach w zmodernizowanym magicznym świecie podnosiły emocje graczy i zapełniały dziesiątki stron czasopism o grach. Aktualny termin premiery to 1 czerwca, ale już jest bardzo prawdopodobne, że zostanie jeszcze o kilka tygodni przesunięty.

Fabuła gry zabiera nas na wyprawę przeciw szatanowi - tytułowemu Diablo - który wprawdzie został pokonany w pierwszej części gry, ale po krótkim czasie powrócił, budząc strach i siejąc zniszczenie w spokojnej, stylizowanej na średniowieczną niemiecką wieś okolicy. Druga część „Diablo” w niewielkim tylko stopniu różni się od pierwszej: grafika łączy tradycyjne, „rysowane” tło z trójwymiarowymi postaciami bohaterów i potworów oraz z nowoczesnymi efektami świetlnymi, do których potrzebne są akceleratory grafiki trójwymiarowej. Programiści Blizzarda mają zasłużoną reputację perfekcjonistów - gra jest bardzo starannie dopracowana, zarówno od strony plastycznej, jak i technicznej. Próbna wersja „Diablo II” nie ma prawie żadnych błędów i zawiesza się znacznie rzadziej od większości gier, które można kupić w sklepach.

Dopieszczono także wiele drobnych szczegółów. Możemy na ekranie zobaczyć szczury, które zjadają ciała pokonanych wrogów: uciekają, kiedy zbliża się do nich bohater. Tchórzliwe małe demony atakują nas tylko w grupach, którymi przewodzi szaman: szaman ciska w nas ognistymi kulami i potrafi wskrzeszać poległe potwory na polu walki. Kiedy zginie, jego podwładni rozbiegają się w panice.

W porównaniu z pierwszą częścią gry scenariusz został znacznie bardziej rozbudowany i podzielony na cztery rozdziały-etapy. Każdy z nich kończy się pojedynkiem z demonem - ostatni z nich to sam diabeł. W pierwszym akcie odwiedzamy m.in. zniszczone miasteczko Tristram - miejsce, w którym rozgrywała się akcja pierwszego „Diablo” - a nasz główny przeciwnik demon Andariel czeka w podziemiach pod zniszczonym gotyckim klasztorem.

Wyprawę można co prawda odbyć samotnie, ale „Diablo” swe ogromne powodzenie zawdzięcza przede wszystkim rozbudowanym możliwościom gry w Internecie. Przeciw siłom ciemności może wyruszyć nawet ośmioosobowa drużyna, składająca się z różnych postaci - od delikatnej czarodziejki po potężnego barbarzyńcę, który wygląda jak łysy Arnold Schwarzenegger. Gracze mogą także walczyć, handlować i rozmawiać między sobą - i muszę przyznać, że jest to bardzo wciągająca zabawa. Kiedy moje komputerowe alter ego - dzielnego (chociaż niedoświadczonego) rycerza Adama - opadło stado demonów, dwóch krążących w pobliżu barbarzyńców wybawiło go z opresji, a na odchodnym zostawili mu kilka wartościowych przedmiotów. Co prawda Adam nie mógł ich użyć - był jeszcze za słaby - ale i tak długo byłem pod wrażeniem tej przygody.

Wszystko wskazuje na to, że nowe „Diablo” powtórzy sukces swojego poprzednika. Także reakcje moich kolegów. Na hasło „Diablo II” reszta dziennikarzy z działu nauki „Gazety” porzuciła na chwilę pisanie artykułów o raku, viagrze i czarnych dziurach, a dział komputerowy bez zwyczajowego narzekania zmontował świetny komputer, abym mógł do woli testować grę. Jakieś diabelskie sztuczki?

Adam Leszczyński

Adam Leszczyński

Diablo II Producent: Blizzard Dystrybucja: CD Projekt Polska premiera: 1 czerwca (zapowiedź) Cena: 159 zł

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne