Death Stranding to nie skradanka

Zapewnia Kojima.

Death Stranding to nie skradanka
Tatiana Kowalczyk

Death Stranding najpierw poraziło świat hajpem, a potem stopniowo ostudzało zapał brakiem konkretów. Być może niektórych porwał najnowszy zwiastun - ja do tego grona nie należę, co z resztą zdążyłam już wyrazić w naszym klubie dyskusyjnym, ciekawie jednak było porównać to, jak opowiadanie o grze różniło się w przypadku zwiastuna kierowanego do japońskiego odbiorcy.

Jeśli chodzi o samą grę, z najnowszych informacji w oficjalnym opisie produktu na stronie PlayStation UK wynika, że w Death Stranding bardzo ważną rolę odegra element społeczny – nasze drogi nie będą dosłownie przecinać się z innymi graczami, ale będziemy korzystać z ich pomocy lub jej im udzielać poprzez asynchroniczną grę online. Mamy „wysyłać zaopatrzenie, dzielić się kryjówkami i podążać śladami innych kurierów, żeby zjednoczyć cywilizację”. Z innych ważnych rzeczy, śmierć w grze ma nie być ostateczna – po niej wylądujemy w mrocznym, równoległym wymiarze, kojarzącym się z tym ze „Stranger Things”, z którego będziemy musieli się następnie wydostać.

Obraz
Obraz

Teraz Kojima znowu zabiera głos w kwestii tego, czym właściwie będzie Death Stranding, zapewniając, że nie mamy do czynienia ze skradanką. Faktycznie, najnowszy trailer mógł to sugerować, a z wypowiedzi Japończyka wynika, że wiele osób zdążyło go już o to zapytać.

Zamiast tego jego nowy tytuł ma reprezentować „zupełnie nowy gatunek” skupiający się na akcji i stanowiący – ze względu na nietypowy system społeczny - jak to określił Kojima „strand game”, co w tłumaczeniu można chyba najlepiej wyrazić jako… jakieś pomysły, jak? Ja się poddaję.

Tatiana Kowalczyk

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościkojima productionshideo kojima
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.