Dean Hall pokazuje Stationeers - grę o zarządzaniu stacją kosmiczną
Oczywiście we Wczesnym Dostepie na Steamie. Ciekawe, czy z tego też się wymiksuje?
30.03.2017 17:33
Twórca DayZ zaprezentował swoją nową grę podczas imprezy EGX Rezzed w Londynie. W Stationeers przyjdzie nam, niczym w Space Station 13, zarządzać budową i funkcjonowaniem stacji kosmicznej. I podobnie jak w pierwowzorze, duży nacisk zostanie położony na elementy zarządzanie zasilaniem, zapewnienie mieszkańcom stacji warunków do życia, organizacja pracy i wszystko inne, co ma wpływ na funkcjonowanie stacji kosmicznej.
Wszystko będziemy mogli robić w pojedynkę, bądź ze znajomymi w trybie online. Hall zaznacza jednak, że nie jest to tajemnicza gra multiplayer, którą RocketWerkz tworzy we współpracy z Tencentem. Choć "współpraca" jest tu trochę na wyrost, bo chiński gigant dał po prostu pieniądze na rozwój studia.
W każdym razie, Stationeers to zupełnie osobna produkcja, która - mimo zbliżonej tematyki - nie będzie też miała nic wspólnego z anulowanym na początku marca Ionem, choć zaczerpnie z niego garść inspiracji. Będzie jednak zrealizowana na dużo mniejszą skalę w porównaniu z tamtym projektem, a pracuje nad nią 6-osobowy zespół. Sam Dean Hall mówi Eurogamerowi:
A ponieważ Out of Ammo, VR-owa produkcja Halla, nie przyniosło zadowalających pieniędzy, postanowił wrócić do sprawdzonego modelu biznesowego - Wczesnego Dostępu na Steamie. Przyznaje jednak, że po tym, co stało się z DayZ, nie rozważał tego programu, ale po rozmowach z Tynanem Sylvestrem (RimWorld) i Felipem Falanghem (Kerbal Space Program) postanowił zmienić zdanie. Nie wiemy jednak, kiedy dokładnie produkcja trafi na Steama, ani ile będzie kosztować.
Decyzja o skorzystaniu z dobrodziejstw Wczesnego Dostępu może okazać się dużym wyzwaniem dla Halla i jego RocketWerkz. Samodzielne DayZ wylądowało tam w 2013 roku i wyjść z programu nie może, zbierając przy tym na Steamie masę negatywnych recenzji od graczy. Wszystkiemu nie pomogło też odejście Halla z Bohemia Interactive w 2014 roku i choć mało prawdopodobne, że porzuci własne studio, nie dał się poznać jako osoba godna zaufania w przypadku sprzedawania niedokończonych gier.
Z drugiej strony, jak patrzę na listę najpopularniejszych na Steamie gier, to w TOP 10 znajdują się trzy tytuły z Wczesnego Dostępu, w tym ostatni hit - Playerunknown Battlegrounds. A skoro przez tyle lat, mimo narzekań, nadużyć i pewnego wypaczenia, gry ciągle się w tym modelu sprzedają, to czemu nie skorzystać?
Bartosz Stodolny