Imponujące prawda? Zakładam, że złożenie czegoś takiego kosztowało masę pracy i pieniędzy, a rachunek z elektrowni przyjdzie przecież dopiero po świętach. Mniejsza jednak z tym, bo efekt jest świetny. Zanim jednak pobiegniecie do sklepu po lampki choinkowe, wiedzcie, że Turnerowi udało się tego dokonać, bo ma fachową wiedzę. Pracował jako specjalista od efektów specjalnych w Disneyu.
[via Kotaku]