Tyle mówi komunikat na stronie gry, na której nie działa jeszcze nawet FAQ. Gry, o której dowiedziałem się wczoraj otrzymując maila z zaproszeniem bynajmniej nie na redakcyjny adres. Ale wy też możecie się zapisać. Choć liczba miejsc jest ograniczona, a zamknięte testy odbędą się na amerykańskich serwerach. Ale, hej - kto nie chciałby zerknąć w przyszłość?
Pewnie, że wolałbym "zerknąć" na Borderlands 3, ale tym Project 1v1 raaaczej nie będzie. Tak samo jak nowym Brothers in Arms. Jak się nie ma co się lubi...
Z opisu wnioskuję, że ktoś w firmie zagrał w Phantom Dusta. Gra Gearbox ma łączyć rywalizację 1 na 1 z karcianką, w której zbieramy talię (zapewne dodatkowych umiejętności). Tyle, że w odróżnieniu od Phantom Dust, 1v1 będzie grą FPP.
Phantom Dust Xbox One/Windows 10 Trailer
Oczywiście Project 1v1 to nazwa robocza i ostatecznie testowana gra czy mechanika może okazać się częścią innego projektu. Ale jak wspomniałem trudno coś takiego "przypiąć" do marek Gearbox. A to dziwi, bo ostatnich po wpadkach sprzedażowych (Battleborn) i wizerunkowych (alians z G2A przy kolekcjonerce remastera Bulletstorma) wydawałoby się, że firma powinna absolutnie zapowiedzieć nowe Borderlandsy. Znane też jako ta-marka-która-jej-wyszła. Ale choć wiemy, że "trójka" powstaje, firma pokrętnie zapowiada coś innego. W dodatku w momencie, w którym na brak sieciowych FPS-sów narzekać się nie da.
Jest w tym szaleństwie metoda?
Maciej Kowalik