Czy w Polsce naprawdę nikt nie kupuje Switcha?
Minął tydzień od premiery Nintendo Switch. Próbujemy oszacować liczbę sprzedanych w Polsce egzemplarzy.
10.03.2017 | aktual.: 14.03.2017 14:12
Pamiętacie polską premierę PS4 w listopadzie 2013 roku? Jak ludzie czekali przed sklepami, ścigali się do stanowisk z grami? Jak w wielu miejscach zabrakło sprzętu? Żeby daleko nie szukać, Adam Piechota od nas z redakcji nie dostał na premierę PS4 we Wrocławiu i musiał ratować się okolicznymi miastami powiatowymi, gdzie dało się znaleźć w sklepach pojedyncze sztuki konsoli.
Premiera PS4 w Warszawie ( Janki )
Pojawienie się 3 marca Switcha aż takim wydarzeniem w Polsce nie było, ale jednocześnie było najprawdopodobniej największą premierą sprzętu Nintendo w naszym kraju.
Fakt, że o konsole nikt się na zabijał, i w przeciwieństwie do Zachodu cały czas można je znaleźć w sklepach, które sprowadziły Switche na premierę, doprowadził niektórych do zbyt pochopnych wniosków.
To "nikt" nieźle kontrastuje z moją facebookową ścianą czy Twitterem, gdzie co rusz ktoś udostępnia fotki z Zeldy albo wrażenia z grania na Switchu w terenie. Moja internetowa bańka jest tu jednak równie mało obiektywna jak bazujący na jednym zdjęciu z-właściwie-nie-wiadomo-skąd w Polsce post z Reddita.
Postanowiłem popytać w polskich sklepach o popularność nowej konsoli Nintendo. Tradycyjnie już niemal żaden nie powiedział ile dokładnie sprzedał sztuk, ale nawet po tych strzępach informacji widać, że konsola miała u nas całkiem ładny start.
Wciąż nie wiemy jednak ile. Dokładniejsze liczby podaje Neonet. Sklep sprzedał w Polsce kilkadziesiąt egzemplarzy konsol, choć należy zaznaczyć, że sprzęt w dniu premiery dostępny był tam wyłącznie online. „Dopiero od niedawna można go kupić w sklepach stacjonarnych”. RTV Euro AGD nie ustosunkowało się do pytania, konsol nie ma zresztą na półkach we wszystkich salonach, ale udało nam się dowiedzieć, że wczoraj popołudniu w magazynie na Polskę znajdowało się 20 Switchy. Równie „kolorowo” jest w Media Expert, gdzie w magazynach czeka na graczy 11 konsol. Tam też nie dostaniemy Switchy we wszystkich salonach od ręki, ale nie jest to problem, bo w jednym z miast wojewódzkich w ciągu tygodnia od premiery było okrągłe „zero pytań” o sprzęt Nintendo. Nic dziwnego, że Empik zupełnie zignorował tę premierę.
Równo 100 zamówionych na premierę Switchy sprzedał pewien wrocławski sklep z grami. Cdp.pl poinformowało nas natomiast, że rozeszło się u nich "kilkaset konsol Nintendo Switch. Większość w pre-orderze". Warto dodać, że Switch był tam ostatnio najlepiej sprzedającą się konsolą. Sprzęt Nintendo od tygodnia figuruje też w bestsellerach na Ultima.pl - najprawdopodobniej mówimy tu o trzycyfrowych liczbach sprzedanych egzemplarzy, konkretów od sklepu nie udało się jednak uzyskać.
Pamiętacie fakt, że w 9 miesięcy od premiery Wii U sprzedało się w Polsce 350 konsol? Mowa wtedy była o sprzęcie odnotowanym przez GfK Polonia, które zbierało dane z 1000 sklepów RTV/AGD, 500 sklepów komputerowych i 20 sklepów internetowych. I to niekoniecznie tych małych, specjalizujących się w grach i wbrew pozorom sprzedających całkiem duże ilości sprzętu. Jeżeli nawet liczba ta była zaniżona, a zdaniem cytowanego wtedy szefa Ultimy - była nawet kilkukrotnie, bo szacował wówczas polską bazę Wii U na 1-2 tys. - to i tak wyjdzie nam, że w 7 dni od premiery sprzedało się w Polsce mniej więcej tyle samo Switchy, co Wii U w 9 miesięcy.
Czy możemy więc śmiało napisać, że Switch to najlepszy debiut konsoli Nintendo w Polsce w historii? Spytałem o to ConQuest Entertainment, które jest przedstawicielem Nintendo w Europie Środkowo-Wschodniej. I które (niespodzianka...) odmówiło oficjalnego komentarza, przeklejając słowa Nintendo o tym, że Switch sprzedawał się na Starym Kontynencie w premierowy weekend lepiej niż wszystkie ich poprzednie konsole. Ale dotyczy to całej Europy, a nie tylko obsługiwanych przez Conquest państw naszego regionu.
Nintendo Switch - unboxing konsoli i Pro Controllera
Czy w Polsce naprawdę nikt nie kupuje Switcha? Nie. Konsola cieszy się większą popularnością niż poprzednie stacjonarne sprzęty Nintendo. Co nie zmienia faktu, że japońska firma wraz z premierą Switcha nie wyskoczyła u nas z niszy. Jak zauważył jednak Leszek Smosarski ze sklepu Electronic Dreams, ten „niszowy rynek Nintendo w Polsce jest już dość spory”.
Paweł Olszewski
[poll id="18"]