Czy tak wygląda Dragon Ball nowej generacji?
Był zwiastun nowej gry o Naruto, przyszła pora na nowy materiał filmowy z Dragon Ball Xenoverse.
Jako emerytowany fan Dragon Balla (a szczególnie serii Z) wypatruję z wypiekami na twarzy wszelkich nowych gier traktujących o Goku i jego przyjaciołach. I niestety muszę stwierdzić, że seria ma najlepsze lata już dawno za sobą. Recenzowane przeze mnie na początku roku Dragon Ball Z: Battle of Z było zwyczajnie słabe. Tymczasem w sieci pojawił się zwiastun Dragon Ball Xenoverse, który prezentuje się lepiej, choć wciąż nie robi takiego wrażenia (no dobrze, nie robi nawet w połowie takiego wrażenia) jak materiał dotyczący Naruto Shippuden Ultimate Ninja Storm 4.
Chciałbym też napisać, że to Dragon Ball nowej generacji, ale twórcy postanowili wydać go nie tylko na PS4, X1 i PC, ale także na PS3 i 360, a jak wszyscy doskonale wiemy, obskoczenie dwóch generacji konsol wiąże się na ogół ze słabszą wersją na past geny i często niewykorzystaniem możliwości obecnych sprzętów.
No ale nie samą oprawą człowiek żyje, warto więc wspomnieć jaki ma być ten nowy Dragon Ball. Dostaniemy oczywiście standardowe pojedynki, ma być jednak położony duży nacisk na warstwę fabularną. I nie chodzi o bezmyślne powtarzanie motywów znanych z anime/mangi - Dragon Ball Xenoverse ma przedstawić inną, alternatywną historię, a także wprowadzić do świata nową postać. Stworzymy również własnego bohatera lub bohaterkę. Trochę się tego boję. I bać się będę do lutego, bo wtedy gra ma trafić na sklepowe półki.
I tak, dobrze przeczytaliście. Tytuł trafi również na PC-ty (Steam), co w przypadku innych gier traktujących o tym uniwersum nie miało raczej miejsca.
Paweł Winiarski