Czy Devotion będzie najlepszym horrorem tego roku?

Robią go co prawda autorzy świetnego Detention, ale całkowicie odmieniają swój charakterystyczny styl.

Czy Devotion będzie najlepszym horrorem tego roku?
Adam Piechota

O tym, że studio Red Candle pracuje nad nowym projektem, wiecie od zeszłego roku oraz jak zawsze przyjemnego wpisu Asi, która co prawda odrobinę boi się skończyć Detention, ale potrafi docenić udanego straszaka. Ja z kolei nieco spóźniłem się na całą imprezę, niemniej poprzednie dzieło tajwańskiego studio załapało się do mojego halloweenowego minicyklu w eSzperaczach i całkowicie pozamiatało (zazwyczaj znudzoną horrorami) psychiką. Tak, grałem wyłącznie w nocy i na słuchawkach (ze Switchem to nieco łatwiejsze), lecz Detention rewelacyjnie wpisuje się w nieco zapomniany nurt azjatyckiej szkoły jeżenia włosów na karku, przypominając o Silentach, Fatal Frame’ach czy innych Sirenach. Dlatego z zapartym tchem czekałem na jakiekolwiek konkrety w sprawie Devotion.

I bach - świeży zwiastun, sporo szczegółów, rychła data premiery. Nowa gra będzie posiadała kamerę FPP. Napisałbym „niestety, jak większość popularnych tytułów na Steamie”, bo tak też pomyślałem, gdy o tym czytałem, ale po obejrzeniu powyższego materiału zmartwienia wymieniam na ekscytację. Owszem, rysowana oprawa i rozgrywka w dwóch wymiarach mocno wpływały na unikalne doświadczanie Detention. Niemalże „robiły” tę grę. A przybliżenie jej do wszystkich amnesiopodobnych szlagierów niesie ze sobą pewne ryzyko. Jednak powiedzcie sami - czy to nie wygląda tak intrygująco - zwłaszcza w finałowym montażu wszelakich dziwactw - że bylibyście w stanie uwierzyć, iż dostaniemy pierwszą azjatycką perłę gatunku z kamerą z oczu? Pierwszą… po P.T., rzecz jasna.

Lata osiemdziesiąte, najwyraźniej jedna, bardzo swojska lokacja - mieszkanie w bloku - która będzie wyginała się i zmieniała na naszych oczach. Odkrywanie wielkiej tajemnicy z przeszłości, nakładające się osie czasowe, nieustannie rosnąca psychodelia. Czyli trochę Silent Hill 4: The Room, trochę Layers of Fear, trochę orientalnych przypraw. Nie widzę na razie powodu, by nie trzymać za Devotion kciuki. Zwłaszcza że niecały miesiąc będę musiał to robić. Premiera wersji steamowej już 19 lutego (blisko moich urodzin i Asi, no patrzcie!). O pozostałych platformach nie wiadomo na razie nic.

Dawać. Nam. To.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościdaty premierhorror
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.