Czy Bully 2 rzeczywiście powstaje?
W sprawie istnienia gry docierają sprzeczne sygnały.
Emocje po premierze Red Dead Redemption 2 lekko już opadły, Rockstar pewnie będzie jeszcze podsycać je premierą tytułu na kolejnych platformach czy wydając prowadzące do wersji premierowej poprawki do RDR Online, tym niemniej od jakiegoś czasu mówi się już powoli o nowym projekcie braci Houserów. Najbardziej prawdopodobny trop to Bully 2, o którym mówi się już prawie od dwóch lat.
Temat wrócił ostatnio jak boomerang od czasu gdy firma poszukiwała aktorów do sesji motion capture, której tematyka zdawała się pokrewna z Bullym. W październikowych poszukiwaniach chodziło o młodych aktorów, a sama sesja miała dotyczyć lekkiej przemocy i zawierać wulgaryzmy. Poszukiwano przy tym chętnych do zagrania profesora College’u oraz jedenastolatki. W ostatnim czasie pojawiają się jednak sprzeczne sygnały na temat gry.
Temat Bully 2 powrócił na początku tego tygodnia, gdy użytkownik o nicku Alex Martens potwierdził produkcję gry w komentarzach do filmiku zawierającego spekulacje na jej temat. Rzecz w tym, że człowiek o dokładnie takich danych osobowych pracuje w Rockstarze. Oczywiście nie jest przesądzone, że to jego konto, ale wydaje się to dość wiarygodne. Przede wszystkim dlatego, że profil istnieje od 2013 roku, obserwuje Games Developer Conference i sam ma prawie 200 obserwujących.
I na koniec trop najświeższy, prowadzący tym razem do Pinewood Studios. Pojawiły się kolejne propozycje ról do odegrania i większość wpisuje się właśnie w schemat nauczyciel, nastolatek, wchodząca w dorosłość młodzież. Z drugiej strony redaktor z comicbooks.com dotarł w ostatnim czasie do Jessiki Jefferies, rzekomo zajmującej się castingiem. Ta zaprzeczyła jednak, by brała udział w projekcie i stwierdziła, że poszukiwania z października nie miały nic wspólnego z Bully 2. Inne obwieszczenie byłoby jednak w takiej sytuacji dziwne, więc... trzeba mieć nadzieję, że w końcu coś się wydarzy...
Krzysztof Kempski