Cyberpunk 2077 wyleciał z PS Store, a za nim poleciały akcje CD Projekt Red
Nie zazdrościmy nastrojów i piętrzących się problemów, jakie stoją przed ludźmi z CD Projekt Red. Wycofanie "Cyberpunka" z cyfrowej dystrubucji było nieoczekiwane, ale konieczne. Spodziewany był natomiast spadek kursu Redów na giełdzie.
Sytuację z Sony dokładnie i krok po kroku opisał Barnaba. Kolejne, niespodziewane sytuacje po premierze "Cyberpunka 2077". Były przeprosiny, zapewnienia o pracach nad patchami i możliwości zwrotów. Przy ostatnim punkcie powstało parę niewiadomych, na przykład w przypadku PlayStation. I teraz już wszystko wiemy.
Taka sytuacja nie mogła przejść niezauważona przez inwestorów. CD Projekt Red od premiery "Cyberpunk 2077" zalicza na giełdzie głównie spadki. 11 grudnia ceny spadły z ok. 320 zł do 240 zł. Ale już po chwili nastąpiło spore odbicie. Aż do 17 grudnia.
Warszawska Giełda Papierów Wartościowych swoje wirtualne bramy otwiera o godzinie 9 rano. Informacja o wycofaniu "Cyberpunka 2077" z cyfrowej dystrybucji Sony, a więc wykluczenie olbrzymiego rynku właścicieli PlayStation 4 i PlayStation 5 gruchnęła bladym świtem. Efekt był łatwy do przewidzenia.
Akcje zaliczyły lot koszący i sięgnęły (ponownie) okolic 250 zł. CD Projekt Red wydał już oficjalne oświadczenie, w którym tłumaczy, że wycofanie ze sklepu jest tymczasowe, decyzja została podjęta wspólnie z Sony, a "Cyberpunk 2077" wróci do cyfrowej dystrybucji "tak szybko jak to możliwe".