Ktoś usiadł i zaczął się zastanawiać: co by było, gdyby Mass Effect 2 był serialem kryminalnym? Efektem jest powyższy klip, który każe żałować, że zabawa trwa tylko minutę.
Tak swoją drogą, serial kryminalny rozgrywający się na planecie tak rozbuchanego handlu jakim jest Illium to świetny pomysł - w końcu mieliśmy tego posmak podczas rekrutacji Samary. Z kolei związana z poznawaniem Thane'a infiltracja budynku kojarzyła mi się na swój sposób z pierwszą Szklaną Pułapką.
Gdyby BioWare wpadło na pomysł publikowania co kilka tygodni 2-3 godzinnej przygody z udziałem zabieganej i zmęczonej detektyw Anayi to byłoby coś. Nie chodzi mi o strzelanie, ale właśnie prowadzenie śledztwa, zbieranie dowodów, przesłuchiwanie naćpanych Voluskich handlarzy. O rany, już mam, a patologiem byłby oczywiście profesor Mordin Solus.
Ah, to byłoby to.
W końcu na Illium, wszystko jest... na sprzedaż
YAAAAAAAAAAAAHHHHHH!
[via Geekstir]
