Co byście powiedzieli na wyścigi na Księżycu? Po osiągnięciu odpowiedniej rangi gracz mógłby odpalić rakietę, która zaniosłaby go właśnie na naszego satelitę, gdzie czekałyby nowe wyzwania, urozmaicone dodatkowo niższym przyciąganiem.
Równie ciekawym pomysłem wydają się podróże w czasie, dzięki którym gracze mogliby wzbudzić panikę w innych epokach. Na przykład w czasach Indian i kowbojów! Filmowe skojarzenia są jak najbardziej na miejscu.
No i jeszcze łodzie... Ten pomysł nie wszedł nawet w fazę prototypu, co naprawdę mnie dziwi, bo przecież nie wydaje się on niemożliwy do zrealizowania (ponoć właśnie z powodu "normalności" szybko o nim zapomniano). Burnout na wodzie, z superszybkimi motorówkami, skoczniami i wyzwaniami... To jest coś, co na pewno chciałbym zobaczyć.