Criterion nie chciał robić kolejnych części Need for Speed. Studio składa się teraz z 16 osób
Na początku roku Alex Ward rozbudził nadzieje graczy, pytając co chcieliby zobaczyć w kolejnym Burnoucie. Teraz podzielił się ze światem gorzkimi wieściami dotyczącymi jego studia.
15.09.2013 | aktual.: 05.01.2016 15:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że Criterion nie pracuje nad nowym Burnoutem wiedzieliśmy od kwietnia. Teraz okazuje się, że ze studiem rozstała się większość pracowników. Ponad sześćdziesięciu z nich postanowiło dalej pracować przy serii Need for Speed pod szyldem studia Ghost Games. Będą oni tworzyć brytyjski oddział tego szwedzkiego dewelopera, kiedyś funkcjonującego pod nazwą EA Gottenburg, pracując nad Need for Speed: Rivals.
W samym Criterion pozostało jedynie 16 pracowników, którzy nie chcieli dłużej pracować nad marką Need for Speed ani w ogóle nad grami wyścigowymi. Ward deklaruje, że nie ma co spodziewać się rychłego końca zasłużonego studia, bo ciągle ma wsparcie Electronic Arts. Ale różowo na pewno nie jest.
[źródło: Twitter via Videogamer]
Maciej Kowalik