Crash sprzedał się tak dobrze, że Activision już planuje następne "uderzenia z przeszłości"
Spyro - proszę, proszę, proszę, proszę!
Wiadomo już, że Crash Bandicoot N. Sane Trilogy jest hitem wielkiego formatu. Była to (globalnie) najpopularniejsza gra konsolowa czerwca, co już samo w sobie jest porażające, bo przecież "lisek" zadebiutował w ostatnich dniach miesiąca. Przeskoczyła całą konkurencję również na amerykańskim i europejskim PlayStation Store. Jej sukces może zdecydować nie tylko o powrocie PRAWDZIWEGO Crasha, ale - o czym dowiadujemy się dzięki ostatniej konferencji Activision - innych zaniedbanych marek wydawcy.
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy - ALL Death Animations
CEO tego molocha, Eric Hirshberg, powiedział:
Call of Duty: Modern Warfare Remastered – Launch Trailer | PS4
Z jednej strony cieszy mnie i sukces Bandicoota, i pozytywne podejście Activision do "marek innych niż Call of Duty", z drugiej szalenie mierzi najmniejsza choćby wzmianka o Skylanders. Dopóki poważnie próbują przepchnąć Skylanders do szerszej publiczności, wymarzona przeze mnie trylogia Spyro the Dragon coraz bardziej się oddala. A gdyby otrzymała tyle samo troski, co świrnięty rudzielec, mówilibyśmy o jednym z najfajniejszych platformerów 3D. Pozycji, która nie miałaby się czego wstydzić nawet w świecie PO premierze Super Mario Odyssey.
Adam Piechota