Conan Exiles stało się najpopularniejszą grą Funcomu

Nie żeby konkurencja była przesadnie duża, ale...

Wydane w tym roku Conan Exiles, poza opcją biegania na golasa i wspinaczkami, w zasadzie nie wyróżniał się jakoś mocno na tle innych survivali. Choć nie robił tak dużego wrażenia jak dawne, bardziej nowatorskie gry Funcomu (więcej szczegółów znajdziecie w mojej recenzji), nie potrzeba było niczego więcej, by firma wreszcie odniosła sukces.

Firma poinformowała o 1,4 milionach sprzedanych egzemplarzy. Nie robi to może wielkiego wrażenia, ale taki wynik czyni Exiles najpopularniejszą produkcją Funcomu. Warto dodać, że to wynik zbliżony do tego, jaki osiągnęło sieciowe Age of Conan, osiągnięty jednak już w nieco ponad rok od debiutu we wczesnym dostępie. Poprzednia gra w uniwersum Conana potrzebowała do tego niemal trzech lat.

Z tej okazji wydawca zapowiedział płatne DLC oraz darmowy update. W tym pierwszym, zatytułowanym The Jewel of the West pojawi się między innymi 9 nowych broni, 39 elementów do budowania, nawiązujących stylem do królestwa Aquilonii, nowe zbroje czy barwy wojenne. Warto wspomnieć, że będzie to już drugie DLC tego typu, a pierwsze kosztowało 40 zł, więc spodziewać można się podobnej wyceny

Wkrótce pojawi się też duży patch, naprawiający podobno 500 najpoważniejszych błędów. Jego premierę opóźni jednak sezon urlopowy i szykowana premiera pudełkowej wersji w Japonii. Przy okazji gra wprowadzi też opcję tresowania spotykanych w grze zwierząt na strażników przybytku. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko pogratulować sukcesu i życzyć Funcomowi dalszej motywacji do rozwijania gry.

Krzysztof Kempski