„Codziennie budzimy się myśląc o tym, jak uczynić naszą grę lepszą”. Twórcy ARK: Survival Evolved tłumaczą się z płatnego DLC

Gdyby istniało coś takiego jak klauzula bullshitu właśnie bym się na nią powołał.

„Codziennie budzimy się myśląc o tym, jak uczynić naszą grę lepszą”. Twórcy ARK: Survival Evolved tłumaczą się z płatnego DLC
Bartosz Stodolny
5

W ubiegłym tygodniu pojawiło się płatne DLC do ARK: Survival Evolved. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Scorched Earth to ukończony dodatek do gry, która nadal znajduje się we Wczesnym Dostępie na Steamie. Mało tego, DLC kosztuje 20 euro - niewiele mniej od samej gry, za którą trzeba poza promocją zapłacić 28 euro. Słabo. Oj bardzo słabo.

ARK: Scorched Earth Expansion Pack!

Jak nietrudno się domyślić, wielu graczom taki obrót spraw się nie spodobał, efektem czego zaczęli dawać upust swojej złości na portalach społecznościowych i na Steamie. Wystarczy zajrzeć na kartę katalogową ARK w platformie Valve, żeby ujrzeć praktycznie same negatywne recenzje, z których większość dotyczy wydania płatnej zawartości dodatkowej.

Ekipa ze studia Wildcard postanowiła odpowiedzieć na zarzuty nieco szerzej niż: planowaliśmy to od dawna, a całość ma umożliwić wprowadzenie systemu podróży między różnymi obszarami gry. Na oficjalnym blogu Survival Evolved pojawiły się poniższe informacje:

Powiedział każdy deweloper z Early Access na świecie, chciałoby się rzec. Zgodzę się co do jednego, twórcy faktycznie skupiają się na agresywnym rozwijaniu swojej gry. Do tego stopnia, że postanowili przeskoczyć kilka etapów jej powstawania i od razu przejść do dojenia graczy. Dalej czytamy:

Widzicie? Jesteśmy dojeni dla własnego dobra. Chwała wam, dzielni deweloperzy. Zastanawia mnie tylko jedno. Gra świetnie się sprzedaje, nie tylko na pecetach, bo o sukcesie można mówić również w przypadku wersji na Xboksa One. Twórcy nie słyszeli o czymś takim jak zatrudnienie dodatkowych testerów, albo serwery testowe, na których gracze mogą sprawdzić działanie nowych opcji? Chyba właśnie taka była idea Wczesnego Dostępu…

Swoją drogą, posiadacze gry na XOne zostali jeszcze lepiej urządzeni, bo jakiś czas temu studio Wildcard poinformowało, że wstrzymuje prace nad wersją konsolową, by skupić się na dostarczeniu zawartości do tej pecetowej. To dostarczyli, nie ma co.

Bartosz Stodolny

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne