Co Remnant 2 robi dobrze, a co robi źle?
Remnant 2 potrafi odwdzięczyć się mięsistą rozgrywką, jednak nie jest to produkcja pozbawiona wad. Mówi się, że zwycięskiego składu nie powinno się zmieniać i najwyraźniej ekipa Gunfire Games wychodzi z podobnego założenia. Remnant 2 nie jest przesadnie rewolucyjny względem pierwszej części, ale umiejętnie rozwija wypracowany styl.
26.07.2023 16:02
25 lipca 2023 r. miała miejsce premiera Remnant 2 od Gunfire Games. Deweloper wsławił się opracowując takie tytuły jak Darksiders 3 i naturalnie "Remnant 1", czyli Remnant: From the Ashes. Już wtedy, czyli w 2019 r., twórcy dali się poznać jako ekipa, która doskonale rozumie, na czym polega solidny tytuł kooperacyjny TPP.
Czy Remnant 2 powtórzy ten sukces? Sprawa jest trochę skomplikowana, bo chociaż rdzeń rozgrywki jest zadowalający, tak samo uniwersum jest dość specyficzne i momentami naprawdę ciężko złapać metafizyczną więź z grą - więź, która wyniesie immersję na wyższy poziom. Cała nasza redakcyjna trójka ma mieszane uczucia, ale wszystko po kolei.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początek zabawy odrzuca
Początek zabawy nie jest jakoś szczególnie intrygujący: oto wita nas specyficzny świat post-apo, który znamy z pierwszej części. Jeśli nie graliśmy w "jedynkę", to teoretycznie sporo nie tracimy, bo różnice w kreacji świata nie są spektakularne. A jednak można się pogubić. Remnant 2 ma problem z usystematyzowaniem, uporządkowaniem kluczowych informacji o otaczającym nas świecie.
Wszystko (no, prawie wszystko) wydaje się tutaj za bardzo skomplikowane - nie jest do końca wiadomo gdzie mamy iść, z kim gadać, co ulepszyć w naszym inwentarzu. Początek wygląda chaotycznie i osobiście nie poczułem się zachęcony do dalszej zabawy. Ale grać trzeba!
Spróbuję uplastycznić moje odczucia: nie potrzebowałem wielu godzin, by Remnant 2 zbombardował mnie akcentami znanymi z Dying Light, z uniwersum Władcy Pierścieni, z Bloodborne, nie wspominając o Dungeons Crawlerach, czy broniach przywodzących na myśl serię Metro. Ba, jeden z mobów przypomina "Fingersa" z Sons of The Forest. Ja rozumiem, że taka jest konwencja, taki pomysł mają deweloperzy, co pokazali zresztą w pierwszej części. Mają pełne prawo tak uczynić. Ja mam prawo napisać o problemach związanych z przetrawieniem tego aż nadto kalorycznego dania, bo cenię sobie spójność świata.
Remnant 2 strzelaniem i akcją stoi
Warto jednak naprawdę przymknąć oko na powyższe. Gdy damy grze szansę, odwdzięczy się ona ostatecznie całkiem niezłym klimatem i solidną walką, bo chociaż Remnant 2 to swego rodzaju multiwersum, to pewnych rzeczy nie można odmówić tej produkcji.
Przejdźmy do mięsa, bo sam rdzeń rozgrywki to gigantyczny atut Remnant 2. Mechanika strzelania zadowoli nawet najbardziej wybrednego fana shooterów. Bronie mają przeróżny recoil i dobrze dopracowany, ale też nie jest aż przesadnie trudny do zapamiętania. Szeroki arsenał broni dodaje trochę ikry grze. Każdy znajdzie gnata dla siebie. Ich celność i odrzut działają świetnie, a przede wszystkim - są różnorodne.
W Remnant 2 występują proceduralnie generowane miejscówki w ramach różnych biomów, losowi, naprawdę ekstremalnie wymagający bossowie i wspomniany już klimat, miejscami przypominający to, co dostaliśmy w Bloodborne czy Godfall. Mamy do dyspozycji łącznie 10 klas postaci (archetypy), które znacząco zmieniają styl rozgrywki. Część z nich jest dostępna od samego początku, a część dochodzi później pozwalając na dodatkowy wybór do wcześniej już wybranej klasy.
Remnant 2 jest wymagającą grą. Lepiej grać z ekipą
Nie miejcie złudzeń. Remnant 2 jest skrojony pod kooperację i tak powinno się w to grać. Obszary są całkiem solidnie rozbudowane, zachęcają do eksploracji, co łatwiej uczynić z towarzyszami. W toku rozgrywki napotkamy zagadki środowiskowe, często sprowadzające się jedynie do znalezienia danego przedmiotu. Tutaj eksploracja przeplata się z czyszczeniem kolejnych lokacji, co i raz trafiając na silniejszego przeciwnika. Czy jest to trudna gra? Najłatwiejszy poziom trudności dał nam popalić. I to nie raz. Na szczęścia gra wyciąga pomocną dłoń w postaci często występujących punktów kontrolnych, a i rozwój postaci słusznie wpływa na rozgrywkę, w myśl sprawdzonych prawideł RPG.
Co ten silnik, co ta optymalizacja...
Pecetowa wersja Remnant 2 dała nam również popalić poprzez dość regularne crashowanie się, a głównym winowajcą, zgodnie z wyświetlanym komunikatem, był silnik Unreal Engine. Występowały spadki wyświetlanych klatek na sekundę, przez co płynność niekiedy pozostawiała wiele do życzenia. Innych błędów w zasadzie brak, chyba że mam wspomnieć o jakiejś teksturze, która nie wczytała się na czas.
Grafika w Remnant 2. Oczywiście, że jest lepiej
Ale jednak Horizon Forbidden West to to nie jest. Niemniej w porównaniu z pierwszą odsłoną jest dużo lepiej: modele są bardziej szczegółowe, animacje bardziej dopracowane. Jeśli nie uwierała was oprawa wizualna Remnant: From the Ashes, to z grafiki w Remnant 2 będziecie co najmniej zadowoleni. Twórcy jednak nie wykorzystują w pełni możliwości wspomnianego silnika od Epic Games.
Co Remnant 2 robi dobrze, a co źle?
Remnant 2 bardzo fajnie rozwija założenia poprzedniej odsłony i jednocześnie popełnia te same błędy. Chciałbym, żeby chciało mi się w to grać. Remnant 2 prezentuje się świetnie na papierze, ale w praktyce nie jest już tak kolorowo. Takie już piękno multiverse'u - napotkamy tu dużo wszystkiego. Jest możliwość kooperacji, a właściwie wszystko się na niej opiera. Jednocześnie nie bardzo wiadomo, o co w tej grze chodzi. Rozumiem, że mamy skakać po różnych wszechświatach w poszukiwaniu kogoś, tylko nie wiem, dlaczego miałbym chcieć to robić! Nie poczułem żadnego związania emocjonalnego z Remnant 2.
Pomijając już ten miszmasz, pod względem samej walki jest dobrze, a miejscami nawet bardzo dobrze. Z dobrą ekipą można tu spędzić naprawdę wiele udanych godzin. Przygotujcie się na to, że Remnant 2 da wam popalić, jednak satysfakcja wynikająca z ukończenia misji będzie waszym paliwem w dalszym poznawaniu tego... intrygującego multiwersum.
Remnant 2 testowaliśmy na PC. Klucze recenzenckie otrzymaliśmy od Gunfire Games.
- Znakomity model strzelania, płynna walka
- Nowe klasy
- Satysfakcjonujący system rozwoju i personalizacji postaci
- Wysoki poziom trudności przy jednoczesnym "wybaczaniu" mniejszych błędów
- Świetnie się sprawdza w trybie kooperacji
- Remnant 2 to gra na kilkadziesiąt godzin, jak nie lepiej
- Nie ma polskiej wersji językowej
- Spójność świata pozostawia trochę do życzenia
- Trudna do zrozumienia fabuła
- Błędy, optymalizacja mogłaby być lepsza (PC)
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii