Co ja gram: Twisted Metal [WIDEO]
Pamiętam obskurny barak niedaleko targu, gdzie w środku stało kilka wytartych kanap, parę kineskopowych telewizorów i PSX. Tam z kumplami łoiliśmy w Twisted Metal 2 na split screenie. Dziś sam jestem dziadkiem, a demo nowej wersji Twisted Metal dwa dni temu trafiło na PSN. Pograłem więc...
I całkiem mi się podoba, chociaż rozgrywka jest niesamowicie szybka i nieco chaotyczna, to jednak odpręża i daje niesamowitą radochę. Na razie jak widać gram tak sobie, między innymi przez sterowanie - bardzo skomplikowane jak na taką arcade'ową samochodówkę. Dziś spróbuję sił z innymi graczami - może w tym trybie uda mi się przetrwać nieco dłużej.
Nie wiem, czy Twisted Metal będzie w sumie dobrą grą i jakie zbierze oceny, ale wiem, że na pewno poświęcę jej chwilę czasu. Na razie nie widzę nic, co by mnie odrzucało, a brakowało mi strzelaniny na kołach. No i ta ścieżka dźwiękowa - świetnie nakręca i nadaje tempo rozgrywce. Szkoda, że gra się nieco spóźni.
To teraz jeszcze poproszę remake Interstate '76 w HD na konsole. ;)
Paweł Kamiński