Chiny nie udostępniają nowych gier na rynku. Wina nowych przepisów
W Chinach od dwóch miesięcy nie pojawiły się żadne nowe gry wideo. Cenzorzy, stosując się do najnowszych wytycznych, które zakazują między innymi pokazywania "zniewieściałych" mężczyzn, nie dopuścili na rynek żadnej nowej produkcji od sierpnia.
Władze Chin zdecydowały się na wyraźnie kroki w kierunku kontrolowania rynku gier wideo. Jednak wyniki tej decyzji okazują się szokujące. Od kiedy w życie weszły nowe wytyczne, na chińskim rynku nie pojawiła się żadna nowa produkcja. Winę za to ponosi między innymi zakaz promocji "zniewieściałych" mężczyzn, a także związków homoseksualnych.
Gry wideo są obecnie traktowane w chińskim prawie w taki sam sposób, jak każda inna forma sztuki, która to musi być zgodna z wartościami i ideologią wyznawanymi przez Komunistyczną Partię Chin. Z tego względu w wielu zachodnich grach, które trafiają na chiński rynek, wiele elementów jest cenzurowanych. Chodzi tu o nagość, krew, czy używki.
Problemy dotyczą jednak nie tylko przedstawiania tego typu treści, ale także samych funkcji gier. Te, w których możemy stanąć po stronie "zła", są dla Chińczyków wątpliwe moralnie. Podobnie ma się rzecz z grami, w których zabija się inne postacie. Można więc łatwo domyślić się, o jak dużej grupie wyłączonych produkcji mówimy.
W grach nie mogą pojawić się żadne treści, które miałyby prezentować historie hitlerowskich Niemczech czy też czasów imperialnej Japonii. W notatce prasowej napisano, że gry wideo nie mogą zmieniać historii, ani celowo prowokować kontrowersji, a postaci historycznych nie można przerabiać.