Chiński rząd wznawia wydawanie licencji na gry. Po prawie roku przerwy
Władze Chin już od pewnego czasu wykazują dużą aktywność w kwestii kontrolowania rynku gier wideo. Wiąże to się z wieloma ograniczeniami, jeśli chodzi o ich dystrybucję. Teraz jednak wznowiono licencjonowanie.
45 - tyle gier uzyskało odpowiednią, rządową licencję, dzięki czemu trafią do rąk chińskich graczy. Decyzja o dopuszczeniu nowych tytułów jest istotna, ponieważ tym samym kończy się "przestój" w licencjonowaniu wirtualnej rozrywki, który trwał od lipca ubiegłego roku. Ten mechanizm, to jeden z elementów chińskiej polityki wewnętrznej.
Licencję przyznano produkcjom autorstwa takich firm, jak X.D. Network Inc., Baidu, iDreamSky, 37Games, Yoozoo Games, Shenzhen Zqgame, G-bits Network Technology. Na tej liście brakuje takich gigantów branży jak chociażby Tencent, który dość mocno odczuwa regulacje chińskiego rządu.
Być może jest to zapowiedź nadchodzących zmian. Restrykcyjna "polityka gamingowa" chińskich władz, nakłada szereg ograniczeń. Dość wspomnieć o zakazach streamowania dla osób poniżej 16 roku życia, czy też ograniczenia czasowe dla nieletnich. Tak wyglądają wytyczne dziesięcioletniego planu dbania o rozwój młodzieży.