Catan
Dawno, dawno temu...kiedy najwyżej jedna setna Polaków mogła się pochwalić posiadaniem komputera, w zaciszu domów panował inny rodzaj rozrywki. Bardzo popularne były wówczas gry planszowe, które także teraz nie tracą wielbicieli. Jedną z nich był bardzo popularny Catan, planszowa gra ekonomiczna.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:09
Catan
Maciozo
Dawno, dawno temu...kiedy najwyżej jedna setna Polaków mogła się pochwalić posiadaniem komputera, w zaciszu domów panował inny rodzaj rozrywki. Bardzo popularne były wówczas gry planszowe, które także teraz nie tracą wielbicieli. Jedną z nich był bardzo popularny Catan, planszowa gra ekonomiczna.
Żyjemy w czasach, w których komputery spełniają bardzo dużą rolę, także w branży rozrywkowej. Postanowiono więc przenieść legendarną produkcję na ekrany naszych domowych maszyn. Jednak różnić się ona będzie od swego planszowego pierwowzoru. Nie będzie to już gra typowo ekonomiczna, dodano bowiem elementy strategii. Ekonomia polegać ma tu głównie na sprzedawaniu z zyskiem (lub bez) produktów wydobytych na naszej pięknej wyspie. Och, zapomniałem wspomnieć o fabule i warunkach gry. Naprawię więc swój błąd. Fabuła będzie aż zanadto uproszczona. Otrzymamy misję zasiedlenia legendarnej Wyspy Zachodzącego Słońca, której nazwa brzmi znajomo: Catan. Jednak wszystko będzie proste jedynie na pierwszy rzut oka. Gra przypominać ma produkt o tytule Anno 1602 lub bardziej znaną serię Settlers. Wymagać będzie jednak więcej myślenia i planowania. Byłaby łatwa, gdyby nasze zadanie polegało po prostu na zasiedleniu wyspy. Nie będziemy jednak jedynymi jej mieszkańcami, pozostałych trzeba będzie pokonać Na początek założymy wioskę matczyną, jednak ważne jest by dobrze ona działała i nie miała kłopotów wewnętrznych, gdyż może to zaważyć na losie całego państwa. Najlepszym sposobem jest ustawienie jej w pobliżu obfitego źródła dóbr naturalnych. Na początku zarobimy dość marnie, ale po co poprzestawać na budowie jednej osady. Z biegiem czasu można utworzyć nawet spore miasto: im większe, tym wyższe przyniesie dochody. Z drugiej strony, gdy będziemy posiadać dość duże miasto, oprócz dochodów wrosną także koszty. Jednak nie należy się załamywać. Gdy zabraknie nam któregoś z surowców, będziemy mogli go zdobyć poprzez wymianę z przeciwnikiem. On także może czegoś potrzebować.
Piksele
Produkt ma być bardzo łatwy w obsłudze dzięki zastosowaniu intuicyjnego interfejsu. Gdyby ktoś jednak miał kłopoty, dostanie do dyspozycji kilka misji treningowych. Postacie i wszystkie jednostki będą trójwymiarowe. Niestety, to pociąga za sobą wysokie wymagania sprzętowe. Gra zawierać będzie niestety tylko jedną, choć bardzo długą i rozbudowaną, kampanię złożoną z 12 misji. Pojawią się tutaj różne tryby gry, w których można będzie znaleźć niespodziankę: klasyczną grę planszową. No cóż, wspaniała rzecz dla fanów tego typu rozrywki. Mamy także kilka scenariuszy stworzonych przez twórcę wersji planszowej Klausa Teubera. Nie zapomniano oczywiście o fanach rozgrywki sieciowej. W trybie sieciowym można się będzie zabawiać się w trzema kolegami. Było już wiele prób przeniesienia gier planszowych na ekrany komputerów, ale czy ta będzie wyjątkowa? Na to się zapowiada.