Capcom przyznaje: jesienny wyciek dotknął ponad 16 tysięcy osób

W listopadzie z serwerów Capcomu zniknęło 1TB danych. Dziś firma przedstawia nowe dane. Wynika z nich, że włamanie już dotknęło 16 tysięcy osób. W sumie może być ich nawet 390 tys.

Capcom
Capcom
Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

13.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z listopadowego oświadczenia Capcomu wynikało, że w niepowołane ręce trafiły dane dotyczące byłych i obecnych pracowników oraz informacje o klientach i partnerach biznesowych. Uchowały się natomiast dostępy do kart kredytowych giganta.

Do ataku na Capcom przyznała się Ragnar Locker i zażądała od twórców gier okupu. Firma odmówiła, a do sieci zaczęły trafiać niektóre z wykradzionych danych.

Dziś Capcom wraca do sprawy i publikuje wyniki związane ze śledztwem. Wśród wykradzionych plików były dane 16 tysięcy 415 osób: 9 tys. to byli pracownicy, niemal 4 tys. to osoby zatrudnione, a przeszło 3 tys. dotyczy partnerów biznesowych spółki. Do tego dochodzi nieokreślona liczba raportów sprzedażowych i finansowych.

Atak hakerów był skierowany na oddziały Capcomu w Japonii i Ameryce Północnej. W oby tych rejonach cały czas toczy się śledztwo, a spółka współpracuje z lokalnymi władzami nad doprowadzeniem ich do finału.

Liczby, które publikuje Capcom nie są jednak ostateczne. Spółka przyznaje, że osób, których dane mogły zostać wykradzione jest więcej. Dokładniej: 390 tys.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.