Call of Duty: Black Ops Cold War oficjalnie zapowiedziane!

I stało się. Po miesiącach plotek, niedawnym teaserze, w końcu - niespodziewanym wycieku - Activision zapowiedziało w końcu kolejną odsłonę Call of Duty. "W końcu", ponieważ w tym roku stało się to wyjątkowo późno. Typowo kolejna część tej niewiarygodnie popularnej serii strzelanek zapowiadana była w maju. W roku 2020 nic jednak nie może być takie, jak zwykle.

W każdym razie! Do gry. Potwierdziło się to, co wiedzieliśmy z plotek i wycieków. Call of Duty: Black Ops Cold War (uhh), bo tak będzie się nazywać, w swojej kampanii dla pojedynczego gracza przeniesie nas do 1981 roku. Za wątek fabularny odpowiada Raven Software, a historia ma być zbudowana wokół teorii spiskowych, podstępów i forteli. Tak, więcej teorii spiskowych to dokładnie to, czego nam w dzisiejszym świecie potrzeba!

W toku kampanii gracz odwiedzi Berlin Wschodni, Turcję, Wietnam, Moskwę i nie tylko, walcząc o "powstrzymanie spisku, przygotowywanego przez dekady". Spotka postacie historyczne i pozna "niewygodne prawdy" na temat otaczającego go świata. Zwiastun!

Multiplayer z kolei budowany jest z myślą o współistnieniu z Call of Duty: Warzone - darmowym battle royale Activision. Zaoferować ma funkcje dzielonej z Warzone progresji i nowy ekwipunek z przedmiotami, których będzie można używać w obu grach. Rozgrywki wieloosobowe mają się odbywać z możliwością wspólnej rywalizacji graczy na wszystkich platformach obecnej i następnej generacji.

Multiplayer dostać ma wielomiesięczne wsparcie w ramach systemu Battle Pass. Twórcy obiecują nowe mapy, tryby, zombie i wydarzenia społecznościowe.

Więcej szczegółowych informacji na temat multiplayera mamy poznać 9 września. Wkrótce poznać mamy również datę rozpoczęcia otwartej bety. Premiera gry jest zaś zapowiedziana na 13 listopada na konsole aktualnej generacji i PC oraz "na święta" w wersjach na Xboksa Series X i PS5.

Dominik Gąska