Bulletstorm to jedynie początek
Techland ma na swoim koncie dwie części Call of Juarez, CD Projekt Red pracują nad drugą częścią Wiedźmina, a jak na przyszłość niewydanego jeszcze Bulletstorma patrzy People Can Fly? Optymistycznie.
20.05.2010 | aktual.: 08.01.2016 13:54
W rozmowie z Polygamią Adrian Chmielarz stwierdził, że we współczesnym świecie jak ktoś zaczyna grę, to nie myśli już o pojedynczych tytułach, tylko od razu chce zbudować całą markę - z sequelami, filmami, figurkami, książkami itd. Wszystko zależy oczywiście od tego, jak gra zostanie przyjęta przez graczy.
Według Chmielarza stworzone przez nich uniwersum ma wystarczający potencjał, aby opowiedzieć mnóstwo historii na jego temat - między innymi w kolejnych grach:
Sam osobiście bym chciał tworzyć kolejne części. Pytałem ludzi, chodząc po firmie, co chcieliby zrobić - zapomnieli o kasie, jaka z tego może być i w odpowiedzi usłyszałem: Bullestorm 2, 3, 50. To pasuje do nas, jako do studia, tego w co lubimy grać, co lubimy robić. Więcej o Bulletstorm, w tym między innymi o inspiracjach i spodziewanej kategorii wiekowej, będzie można przeczytać w wywiadzie, który ukaże się na Polygamii dziś wieczorem.